Mieszko znów zanurkował. Po serii dobrych występów doznał drugiej z rzędu porażki, tym razem na własnym stadionie z Centrą Ostrów Wlkp. 1-2.
Nie wiadomo co siedzi w głowach gnieźnieńskich piłkarzy, wiadomo na pewno, że w tym sezonie prezentują kameleonową formę. Po dramatycznym początku i dobrych występach w ostatnich kilku meczach, znów zagrali poniżej oczekiwań przegrywając drugie spotkanie z rzędu. Dziś przy Strumykowej ulegli Centrze, choć już w 3.minucie objęli prowadzenie po uderzeniu Koniecznego. W tym momencie zamiast pójść za ciosem, oddali inicjatywę gościom i jeszcze przed przerwą przegrywali 1-2.
Po zmianie stron mogli dostać kolejny cios, ale rzut karny wybronił bramkarz Mieszka, a próby doprowadzenia do wyrównania były przysłowiowym „biciem głową w mur”. Już po regulaminowym czasie gola na wagę punktu mógł zdobyć Steinke, ale po dośrodkowaniu będąc metr od bramki źle trafił w piłkę i ta poleciała nad poprzeczką.
Mieszko Gniezno – Centra Ostrów Wlkp. 1-2 (1-2)
Bramka dla Mieszka: Konieczny 3′
0 komentarzy