Już dziś (niedziela) odbędzie się pojedynek piłki halowej, o którym napisaliśmy już bardzo dużo. O godzinie 18:00 w Koninie miejscowy KKF Automobile Torino zmierzy się z MKS-em Mieszko Gniezno. Będzie to konfrontacja w ramach 1/32 finału Halowego Pucharu Polski.
Koninianie na co dzień występują w rozgrywkach II ligi. Przed przerwą świąteczno-noworoczną ekipa KKF-u plasowała się na pozycji wicelidera tabeli. W czterech meczach dzisiejszy przeciwnik biało-niebieskich zgromadził dziewięć punktów, zdobywając przy tym 24 bramki, a tracąc 14. Niedzielny pojedynek będzie dla KKF-u Automobile Torino Konin debiutem w zmaganiach Halowego Pucharu Polski. Do 1/32 finału PP podopieczni trenera Przemysława Lewandowskiego awansowali dzięki zwycięstwu w wojewódzkim turnieju eliminacyjnym. W jego finale nie dali szans reprezentacji wielkopolskich sędziów, pokonując ich 6:1.
Natomiast MKS Mieszko Gniezno to doświadczony pierwszoligowiec. Ekipa z naszego miasta gra na zapleczu Futsal Ekstraklasy od sezonu 2008/2009. Największym sukcesem biało-niebieskich jest wicemistrzostwo I ligi (2014/2015). Jeżeli chodzi o bieżące rozgrywki, to podopieczni Adama Heliasza nie błyszczą. Po jedenastu spotkaniach są dopiero dziesiątą siłą pierwszoligowej rywalizacji. „Mieszkowcy” zainkasowali dotychczas cztery zwycięstwa i siedem porażek.
Jeżeli chodzi o zmagania w ramach Halowego Pucharu Polski, to najpokaźniejszym osiągnięciem drużyny z Grodu Lecha był awans do półfinału rozgrywek w sezonie 2011/2012.
Wiemy już, że w Koninie biało-niebiescy będą musieli sobie radzić bez jednego z liderów zespołu – Mariusza Sawickiego. Futsaliści z Gniezna zdają sobie sprawę, że KKF Automobile Torino tanio skóry nie sprzeda. – Cel jest jeden: wygrać i awansować do kolejnej rundy. Wiemy, że zespół z Konina jest dość dobrą drużyną, jak na drugą ligę. W zeszłym roku do samego końca walczyli o awans, który ostatecznie przegrali z ekipą z Leszna. W Koninie gra kilku znanych nam zawodników, którzy w przeszłości występowali w naszym zespole. Na pewno zapowiada się bardzo ciekawy pojedynek – mówił nam niedawno Adam Heliasz, szkoleniowiec Mieszka Gniezno.
0 komentarzy