Od pierwszego do nominowanych biegów, trwała dziś walka o ligowe punkty w Dagavpils. Końcówka okazała się fatalna i to ona zadecydowała o pewnym sukcesie miejscowych. Ultrapur Start Gniezno miał dziś jednego asa w składzie i pozostały kolektyw, który jechał w kratkę.
Sztab Startu do ostatniego momentu trzymał w niepewności, kto wejdzie do składu pod ostatnim wolnym numerem. Zgodnie z przypuszczeniami okazał się nim Kevin Woelbert i był to ruch bardzo dobry. Niemiec szybko zmazał plamę z pierwszego meczu w Gnieźnie, był najszybszy i pod jego nazwiskiem zapisywaliśmy kolejne „trójki”.
Cały Start jechał z kolei mocno w kratkę. Masters potrafił wygrywać, by za chwilę jechać za plecami rywali, podobnie inni. To powodowało, że gnieźnianom niezwykle ciężko było odrabiać straty i to gospodarze prowadzili minimalnie aż do biegu dziewiątego. Wtedy para Woelbert – Łęgowik wygrała 4-2 i mieliśmy pierwszy remis 27-27.
Nie nacieszyliśmy się nim długo, bo już w kolejnym rewelacyjny Kołodinski z Bachem, wygrali podwójnie z parą Czapla – Masters, po nim z kolei mieliśmy aż do biegów nominowanych serię remisów. Przed najważniejszymi rozstrzygnięciami Lokomotiv prowadził 41-37 i miał wszystko w swoich rękach. Przede wszystkim równiejszy skład, w odróżnieniu do Startu, w którym z małymi wyjątkami każdy mógł pojechać świetnie, lub beznadziejnie.
Marzenia prysły szybko, bo już w 14. odsłonie Fajfer z Henrikssonem przegrali 1-5, z Bachem i Puodżuksem, a w ostatnim to samo spotkało Woelberta z Mastersem.
Optibet Lokomotiv Daugavpils – Ultrapur Start Gniezno 51-39
Ultrapur Start Gniezno: H.Łęgowik 4 (2,1,1,0) K.Fajfer 5 (0,3,2,0.0), K.Woelbert 13 (3,3,3,3,1), C.Henriksson 7+1 (2,0,1*,3,1), S.Masters 8 (1,3,1,3,0) M.Czapla 2 (2,0,0), J.Chmura 0 (u, 0), P.Budniak 0 (0)
Lokomotiv: Puodżuks 11+1 (3,2,2,1*,3), Worral 5+2 (3,1*,0,1*), Bach 9+2 (1,2,2*,2,2*), Kołodinski 10+2 (2,1*,3,2,2*), Kostygow 10 (0,2,3,2,3), Juhno 2 (1,1,0), Kaulins 4+1 (3,0,1*)
0 komentarzy