Piłka nożna

Kobyla Góra - Mieszko 0-6
Międzychód - Mieszko 1-2
Mieszko - Śrem 2-0

Żużel

Start - Kolejarz 60-30
Polonia - Start - 53-37
Start - Polonia 45-45

Koszykówka

MKK - Kutno 93-85
Toruń - MKK 80-68
Gdynia - MKK 58-88

Piłka ręczna

Elbląg - MKS 23-32
Szczypiorniak - Włoszakowice 34-28
MKS - Kobierzyce 28-20

Futsal

KS - Gdańsk 4-4
Poznań - KS 6-2
Białystok - KS 10-3

Niedobrze. Kevin Fajfer pojechał do szpitala!

Niepokojące informacje spływają do nas z Tarnowa. Kevin Fajfer czeka w tarnowskim szpitalu na wynik prześwietlenia po upadku w ostatnim biegu dzisiejszego meczu.

Po bardzo dobrym spotkaniu w wykonaniu Startu i minimalnej porażce (43-47), tym razem nie mamy dobrych informacji, choć pozostaje czekać na oficjalne oświadczenie. Jeden z liderów „Orłów”, Kevin Fajfer, po upadku w 15. wyścigu pojechał do szpitala na prześwietlenie. Z czym dokładnie jest problem? – Narzekał na obojczyk i bark – mówi nam trener, Tomasz Fajfer. – Nie wiemy czy skończy się na strachu i jest tylko mocno poobijany, czy jest tam coś poważniejszego. Musimy uzbroić się w cierpliwość. 

Sam mecz układał się bardzo dobrze dla Startu, który w pewnym momencie prowadził już ośmioma punktami (28-20). Unia dopiero w ostatnim biegu przechyliła szalę na swoją korzyść, po kontrowersyjnym wykluczeniu Kevina Fajfera. Jak trener Startu ocenia postawę swojego zespołu? – Bardzo pozytywnie to wyglądało, bo ten mecz był już w zasadzie dla nas na luzie. Nic nie musieliśmy i osiągnęliśmy to co chcieliśmy. Cel był taki, aby posprawdzać co się da przed najważniejsza częścią sezonu, o ile tu w ogóle przyjedziemy. Mamy spore informacje, zawodnicy testowali mnóstwo przełożeń, więc wracamy zadowoleni. Cieszy także postawa Nagela, który pojechał bardzo ładnie i mogę już powiedzieć, że będziemy chcieli tego zawodnika w składzie na play-off – kończy T. Fajfer.

Przypomnijmy, że półfinałowym rywalem Startu będzie OK Kolejarz Opole. Pierwszy mecz już za tydzień w weekend, dokładną datę poznamy niebawem.

 

11 sierpnia 2024 | 19:39

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *