– Odchodzę w przypadku kolejnego niepowodzenia – mówi nam prezes Startu Gniezno, Paweł Siwiński. Stawia sprawę jasno, przed kolejnym sezonem na fotelu sternika.
Trzy próby i ani jednej więcej. Przed Startem kolejna szansa, by wydostać się z najniższej ligi, będzie to jednocześnie ostatnia, jakiej zamierza się podjąć Paweł Siwiński. Prezes czerwono-czarnych oficjalnie potwierdził nam, że nie będzie dłużej kierował klubem, gdy sezon 2025 zakończy się niepowodzeniem. Tym będzie każda inny wynik, niż awans. – Tak, mogę oficjalnie potwierdzić, że brak awansu oznaczać będzie mój koniec jako prezesa w klubie. Trzeci rok z rzędu nie zamierzam przegrywać. Jeśli nie awansujemy, oddaje fotel prezesa komuś innemu. Nie muszę jednak odchodzić z klubu, mogę zostać w zarządzie jeśli ktoś mnie będzie tam widział, ale nie będę już pierwszoplanową postacią. Nie chcę być wiecznie „drugi”
Pozostaje jeszcze jedna istotna kwestia, a mianowicie sponsoring firmy Ultrapur, której Siwiński jest udziałowcem. Czy ona także zniknie z Wrzesińskiej? – Nie, nie ma takiej opcji na dziś. Ultrapur nie wycofa się z klubu. Moje szefowanie, lub nie, nie oznacza wycofania się ze wspierania klubu. Na pewno firma Ultrapur zostanie ze Startem – dodaje. Mimo wszystko trzymajmy kciuki, że pierwszy ze scenariuszy nie sprawdzi się. Start na papierze wydaje się nie być słabszym niż przed rokiem, a czy konkurencja jest silniejsza? Na to pytanie każdy musi sobie sam odpowiedzieć.
0 komentarzy