Wiemy już niemal na pewno, ile drużyn pojedzie w Krajowej Lidze Żużlowej. Do dziś Główna Komisja Sportu Żużlowego czekała na ostateczne decyzje, z Krakowa i Rawicza.
Kończy się wyjątkowo długa telenowela ze składem najniższego szczebla żużlowego w Polsce. GKSŻ chciała, by w Krajowej Lidze Żużlowej startowała jak największa liczba ośrodków i połowicznie jej się to udało.
Do dziś zielone światło na dosłanie wszystkich niezbędnych dokumentów miały dwa ostatnie kluby, z Krakowa i Rawicza. Ten drugi o czym już pisaliśmy, miał czysto ilurozyczne szanse na wystartowanie w samej procedurze licencyjnej i ostatecznie wywieszono tam czerwoną flagę. Kolejarza nie będzie zatem w ligowej rywalizacji, będzie za to najprawdopodobniej Kraków.
Jak dziś ustaliliśmy, klub do ostatniej chwili dosyłał niezbędne papiery i na 95% pojedzie w sezonie 2024. – Jest duża szansa, że w lidze zobaczymy Kraków, a to by oznaczało, że KLŻ składać się będzie w tym roku z siedmiu zespołów. Proszę nam dać jeszcze chwileczkę – usłyszeliśmy dziś w żużlowej centrali.
Pozostaje zatem czekać już tylko na terminarz, który ma być opublikowany najpóźniej w nadchodzący poniedziałek.
0 komentarzy