Adam Konieczny o czym pisaliśmy wczoraj, dołączył do kadry Mieszka w samej końcówce okna transferowego. Bramkostrzelny napastnik wraca tym samym do swojego macierzystego klubu. Spytaliśmy go o powody tej decyzji.
Trener Przemysław Urbaniak jeszcze niedawno drapał się po głowie, nie mając wielkiego wyboru w wyborze wyjściowej jedenastki. Teraz takiego dylematu mieć już nie będzie, bo do drużyny dołączył snajper, którego z pewnością wyczekiwał. Adam Konieczny do końca roku będzie zdobywał bramki dla Mieszka, nam nie pozostało więc nic innego, jak zapytać: co było powodem powrotu na Strumykową?
– Zbliżał się koniec okienka transferowego i nie było za czym czekać. Porozumieliśmy się z Unią Janikowo, że mój czas dobiegł tutaj do końca. Klub wprowadził poranne treningi, a ja z uwagi na pracę, nie byłem w stanie się z tego wywiązać. Byłem w stałym kontakcie z Mieszkiem, rozmawialiśmy, wiedzieliśmy wszystko o sobie i przyszedł moment, w którym mogliśmy usiąść do rozmów. Wypracowaliśmy wspólne porozumienie i z miłą chęcią ponownie pomogę mojemu klubowi – zdradza Konieczny.
Decyzja nie była jednak spowodowana tylko i wyłącznie problemami logistycznymi, ale i nowym składem biało-niebieskich. Nowy-stary napastnik Mieszka dołączył do dobrze sobie znanej grupy. – Znam chłopaków, znam trenera, wszystkich bardzo szanuję i czuję się tutaj jak u siebie w domu. Nadszedł dobry moment na mój powrót i co prawda mam kontrakt na razie do końca roku, ale zobaczymy co będzie później – kończy popularny „Konias”.
0 komentarzy