Piłka nożna

SKP - Mieszko 0-1
Mieszko ----
Mieszko ----

Żużel

Polonia - Start 49-41
Start - Polonia 36-54
Start - Wilki 29-61

Koszykówka

Tarnovia - MKK 95-70
MKK - Księżak 55-74
MKK - ŁKS 74-94

Piłka ręczna

Szczypiorniak - Acana 20-23
EKS - MKS 29-25
Ruch - MKS 32-34

Futsal

Investa - KS 1-3
KS - TAF 5-4
AZS UG - KS 4-6

Bzdęga szarpał, Mieszko nie dał rady

Dwa zwycięstwa, a po nich dwie porażki. Mieszko Gniezno dziś przegrał na własnym boisku z LKS Gołuchów 2-3, w meczu 4.kolejki IV ligi. 

Z udanego początku sezonu zostały już tylko wspomnienia. Gnieźnianie po dwóch wygranych, zaliczyli dwie wpadki, przegrywając kilka dni temu w Ostrowie, a dziś z Gołuchowem. Zadecydowała o tym słaba pierwsza połowa, po której przegrywaliśmy 0-2. Najpierw z rzutu karnego na 1-0 trafił Krystian Benuszak, a na 2-0 podwyższył Jakub Szymkowiak, gdy całkowicie pogubiliśmy się w polu karnym dając prezent gościom. Trudno o czymś pozytywnym pisać po pierwszej połowie, bo gnieźnianie grali przewidywalnie, momentami apatycznie, nie stwarzając sobie wielu dogodnych okazji. Dużo więcej i ciekawie działo się za to po przerwie.

Zaczęło się wybornie, bo już po 30. sekundach bramkę kontaktową zdobył uderzeniem głową Tomasz Bzdega, a po kilkudziesięciu sekundach bliski wyrównania był Dawid Radomski. Bramkarz Goluchowa piłkę wygarnął niemal z linii bramkowej. Te dwie akcje wyraźnie pobudziły miejscowych, ale co z tego skoro obrona Mieszka była tak dziurawa, że po chwili zamiast remisu było 1-3. W pole karne wpadł Szymkowiak i z łatwością umieścił piłkę w siatce. Nadzieje dała znów kontaktowa bramka w 74.minucie, znów Tomka Bzdęgi. Piłkarz był królem pola karnego i po kolejnym dośrodkowaniu oszukał wszystkich. W 82. minucie nie ułatwiliśmy sobie sytuacji, gdy z boiska po drugiej żółtej kartce zszedł Robert Pepliński. Mieszko próbował jeszcze akcji ostatniej szansy, ale nie byliśmy w stanie stworzyć realnego zagrożenia pod bramką LKS. Na usprawiedliwienie dziś pozostaje fakt, że Mieszko zagrał bez dwóch ważnych ogniw – Michała Steinke i Dawida Urbaniaka. Oboje doznali drobnych kontuzji i w niedługim czasie powinni wrócić na boisko.

Mieszko Gniezno – LKS Gołuchów 2-3 (0-2)

Bramki: Bzdęga 2

20 sierpnia 2022 | 19:57

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *