Mieszko zakończył sezon i przez najbliższy miesiąc piłkarze mają wolne. My jednak już dziś pytamy: co dalej z kadrą biało-niebieskich? 

Brak piłkarskich wydarzeń, nie oznacza dla włodarzy ze Strumykowej błogiego lenistwa. Wprost przeciwnie. To czas, w którym podpisuje się umowy, negocjuje, ewentualnie rozwiązuje kontrakty. Po przeciętnej rundzie wiosennej jest wprawdzie niedosyt, jednak tą grupę, która tak świetnie radziła sobie jeszcze kilka miesięcy temu stać na więcej. Właśnie z takiego założenia wychodzi prezes Mieszka Marek Lisiecki, który zapowiada, że chce zostawić całą kadrę na kolejne rozgrywki. – Chcę aby została cała drużyna i mam tutaj dobre informacje – zdradza naszemu portalowi. – Dziś mogę przyznać, że mamy podpisanych 98% umów, a więc niemal wszyscy zostają. Na razie chęć odejścia zasygnalizował Łukasz Bogajewski. Chce szukać szczęścia na wyższym poziomie, jednak jeśli nic nie znajdzie, to niewykluczone że do nas wróci. Co do nowych twarzy, to prowadzimy rozmowy z dwoma nowymi graczami z wyższych lig. Jeszcze nie chcę zdradzać szczegółów, bo nie mamy niczego podpisanego. 

Trener Mieszka Przemysław Urbaniak, także chciałby spróbować raz jeszcze z tą samą grupą grę o najwyższe cele. Jest wdzięczny drużynie za włożony wysiłek na wiosnę, a przy okazji chciałby, aby inaczej wyglądała sprawa awansów. – Bardzo bym chciał, aby cała drużyna została na kolejny sezon. Nie będę miał oczywiście do nikogo pretensji, jeśli wybierze lepsze propozycje, być może z wyższych lig. Mimo tego co nas spotkało na wiosnę, to i tak chciałbym podziękować bardzo drużynie, bo nie była to łatwa runda, z uwagi na dużą liczbę meczów. Osobiście wolałbym aby inaczej wyglądała kwestia awansów. Rozgrywki byłyby atrakcyjniejsze, gdyby więcej zespołów mogło zagrać w barażach. Awansował tylko zwycięzca, a na tyle ekip w naszej grupie, to za mało moi zdaniem.