Prezes Mieszka Gniezno wodzi mnie za nos. Obiecał, że stawi się na szczerej rozmowie w moim magazynie „na żywo” Pitbike Gniezno KXD #SGLive „bliżej końca czerwca”. Mamy środek lipca, a prezes Maciej Ciesielski nadal mnie „nie odwiedził”.
I tak trwa wodzenie za nos. Dzisiaj ponowiłem zaproszenie i dowiedziałem się, że… prezes idzie na dwutygodniowy urlop. To w zasadzie zaskakujące, bo za pasem inauguracja ligi z udziałem Mieszka Gniezno. Domyślam się, że pracy przy przygotowaniach jest sporo.
Nie wiem, czy Wy, drodzy Czytelnicy i ja doczekamy się nareszcie szczerej, rzeczowej i konkretnej debaty z prezesem Maciejem Ciesielskim. Takiej, w której moglibyśmy razem rozwiać wszelkie wątpliwości. Ja wciąż niecierpliwie na nią czekam. Zadeklarowałem włodarzowi Mieszka, że po jego urlopie zaproszenie ponowię. Może nareszcie się uda.
Choć tak sobie myślę, że łatwiej byłoby się skontaktować z prezydentem Andrzejem Dudą… Ale to tylko taka dygresja.
0 komentarzy