Damian Salwin najprawdopodobniej pożegna się z piłkarską kadrą Polski. Jak donoszą dziś ogólnopolskie media, gnieźnianin ma być „ofiarą” zmian w biało-czerwonej kadrze.
Polska reprezentacja nie powala ostatnio na kolana ani wynikami, ani tym bardziej swoją grą. Posadę uratował na razie selekcjoner Jerzy Brzęczek, który poprowadzi nasz zespół w marcowych spotkaniach eliminacji MŚ w Katarze, postanowiono jednak odświeżyć kadrę szkoleniową.
Do polskiego zespołu ma niebawem dołączyć Łukasz Piszczek, ale już nie jako piłkarz. Były filar reprezentacji ma być odpowiedzialny za pracę z obrońcami i być jednocześnie „pomostem” między zawodnikami i trenerem, jak donosi Tomasz Włodarczk z serwisu meczyki.pl. Z kolei z polską kadrą ma pożegnać się psycholog Damian Salwin, który według dziennikarza, nie mógł znaleźć wspólnego języka z wieloma piłkarzami. Jak czytamy w materiale:
„Uznano, że nie jest on potrzebny do pracy na zgrupowaniach. Piłkarze mają w sprawach motywacji czy pracy nad koncentracją swoich doradców. Korzystają z innych ludzi i nadal będą mogli to robić. Według naszej wiedzy, wielu reprezentantom nie było po drodze z bliskim współpracownikiem Brzęczka, który doradzał mu osobiście w kwestiach komunikacyjnych, które kończyły się wielokrotnie, mówiąc delikatnie, nie najlepiej. Przykładem jest wystąpienie na konferencji prasowej o przebudzeniu się Piotra Zielińskiego”
fot. Przegląd Sportowy
0 komentarzy