Piłka nożna

LKS. - Mieszko 1-2
Mieszko - Kotwica 2-0
Obra - Mieszko 2-1

Żużel

Stal - Start 57-32
Start - Stal 38-52
Start - Kolejarz 50-40

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Lwów 28-21
MKS - Młyny 27-25
FunFloor - MKS 37-31

Futsal

Wenecja - KS 2-3
Red Devils - KS 7-1
KS - Team 3-1

Koniec niesamowitej serii Mieszka

Każda seria ma kiedyś swój koniec. Dla Mieszka passa 31. zwycięskich meczów właśnie się zakończyła. Zespołem, który w końcu zdołał na IV froncie urwać punkt gnieźnianom jest Unia Swarzędz

Każdy będzie teraz grał przeciwko nam nie na 100, a na 200% – mówił naszemu portalowi kilka dni temu trener biało-niebieskich Mariusz Bekas. Miał nosa, bo w dzisiejszym meczu w Swarzędzu gospodarze robili co mogli, by utrzeć nosa zdecydowanemu liderowi tabeli. I trzeba przyznać, że byli bardzo bliscy by tego dokonać, a dodatkowo ułatwili im to sami gnieźnianie, którzy nie przypominali zespołu sprzed kilkunastu tygodni.

Pierwsza połowa zaczęła się od czujnej gry miejscowych, którzy jakby wystraszeni siłą ofensywną przyjezdnych skupili się na defensywie. Pierwszą dogodną okazję Mieszko miał już w 6.minucie po strzale głową z rzutu rożnego Tomasza Bzdęgi. Na drugą przyszło już czekać niemal do ostatnich chwil pierwszej odsłony. Tutaj dwukrotnie bramkarza gospodarzy „zatrudnił” Michał Steinke, jednak żaden ze strzałów nie znalazł drogi do siatki.

Powiedzenie, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić znalazło potwierdzenie po przerwie. W 54 min. Unia objęła prowadzenie po golu Pawła Koralewskiego. Swarzędzanie, co zrozumiałe poczuli się nieco pewniej w tym momencie, czego efektem była kolejna szansa w 78 min. Kamil Czaplicki już pewnie widział futbolówkę w siatce, gdy znalazł się sam na sam z Beśką i to go zgubiło. Posłał piłkę nad poprzeczką i można było odetchnąć z ulgą. Mieszkowcy mimo, że nie grali błyskotliwie to starali się zmienić niekorzystny wynik. Sygnał najpierw dał Tomasz Bzdęga trafiając w poprzeczkę, a następnie Michał Steinke zrobił to co nie udało mu się w pierwszej części. W 86 min. znalazł się „oko w oko” z goalkeeperem gospodarzy i tym razem nie zmarnował okazji zdobywając bramkę. Obie drużyny nie miały już więcej pomysłu na odwrócenie losów potyczki i mecz dwóch czołowych drużyn zakończył się podziałem punktów.

Unia Swarzędz – Mieszko Gniezno 1-1 (Paweł Koralewski 54 – Michał Steinke 86)

Mieszko: Wiktor Beśka – Marcin Tomaszewski, Adrian Bartkowiak, Michał Steinke, Miłosz Brylewski (67 Fabian Burzyński), Dawid Radomski (46 Marcin Trojanowski), Damian Pawlak (60 Adam Konieczny), Tomasz Bzdęga, Gracjan Goździk, Krzysztof Wolkiewicz, Tomasz Kaźmierczak

 

17 marca 2018 | 18:51

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *