Piłka nożna

Mieszko - Ostrovia 5-1
Mieszko - Ostrów 3-2
Mieszko - Śrem 1-3

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

MKK - Tarnowo Podg. 81-85
TS Basket - Gorzów 96-85
Elbląg - MKK 74-71

Piłka ręczna

MKS - Valladolid 33-34
MKS - Elbląg 32-33
MKS - Lublin 32-34

Futsal

KS - Lębork 3-1
Gostyń - KS 4-6 (PP)
Dragon - KS 9-2

Mateusz Domański: Coś tu nie gra. Karawana się posypała

Smutno zrobiło mi się podczas przedostatniego meczu Mieszka Gniezno z Radunią Stężyca (0:3). Niewiele ludzi na trybunach, kiepski pokaz gry naszych piłkarzy i dotkliwa porażka. W piątek gnieźnianie zanotowali kolejną przegraną, tym razem już po walce 3:4. Coś tu jednak nie gra. Porażka goni porażkę, a niektórzy zachowują się tak, jakby wszystko było ok.

Ostatnio prezes Maciej Ciesielski powiedział mi, że Mieszko od lat zmierza w dobrą stronę. Szczerze mówiąc, to ostatnio jakoś tego nie widzę. Pod kątem sportowym zespół wypada blado. Niby kontuzje, niby pech, ale jednak gdyby ławka rezerwowych była szersza, to każdy uraz szłoby załatać. Dla mnie tłumaczenie się kontuzjami nie jest żadnym tłumaczeniem. Trzeba wziąć się w garść i mierzyć z przeciwnościami losu.

Spoglądam w stronę Mieszka i mam wrażenie, że kolejne porażki nikogo mocno nie poruszają. Komunikacja jest jakaś taka nijaka. Profil na Facebooku działa jak działa, a strona internetowa przestała być aktualizowana. Wstyd. Jestem zaniepokojony tym, co obecnie dzieje się wokół Mieszka. Może i w środku jest dobrze (tak utrzymują działacze, więc wierzę na słowo!), ale cała otoczka zaczyna się sypać. Kibice tracą cierpliwość i doskonale ich rozumiem.

Zapytałbym dokąd zmierzasz, Mieszko, ale nie zapytam, bo odpowiedź już otrzymałem. Przytoczę jednak słówko mojego redakcyjnego kolegi Huberta Maciejewskiego:

„Panie trenerze – dokąd pan zmierzasz? Czy Jakub Ostrowski w ogóle ma jakiś plan na ten zespół, czy jedynym terminem opisującym ostatnie tygodnie jest – CHAOS! Przyglądając się z bliska poczynaniom zespołu odnoszę wrażenie, że problem niedyspozycji wielu graczy w ostatnich tygodniach nie jest w tym momencie idealną “wymówką” do fatalnych  wyników na wiosnę. Coś dużo bardziej złożonego jest tutaj na rzeczy…”

Karawana przestała kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa. Dzieją się dziwne rzeczy. Dla mnie niezrozumiałe. Niby oczyszczanie atmosfery, niby budowanie mocnej pozycji, niby stawianie sobie coraz wyższych celi, ale JAK!? Poprzez marazm komunikacyjny i kolejne sportowe potknięcia? Albo nie jestem na tyle kompetentny, żeby zrozumieć mieszkową taktykę, albo po prostu coś tu nie gra.

Szczerze przyznam, że obecny stan rzeczy mnie boli. Jestem mocno związany z gnieźnieńskim sportem i szalenie intensywnie ściskam kciuki za każdą drużynę. Od tych najmniejszych do największych. Toteż próbuję się wgryźć i zrozumieć sytuację różnych klubów. W tym przypadku na razie nie potrafię. Nie poddaje się jednak, wierząc, że wkrótce ta tajemnicza taktyka przyniesie piękne owoce, a przy Strumykowej znów będzie taki klimat, że będzie chciało się tam przychodzić godzinę przed meczem.

Działaczom z S8 życzę wszystkiego dobrego. Bez podtekstów, ściskam kciuki za gnieźnieński futbol. I za gnieźnieński żużel, rugby, koszykówkę, piłkę ręczną, szachy, warcaby, boks i wiele innych także. I bardzo bym chciał, aby mój kolejny materiał był pisany pod mottem przewodnim: Niedowiarkowie, uderzcie się w pierś. Mieszko Gniezno znów nokautuje rywali. Perspektywy na taki komentarz na razie jednak nie widzę. Cóż, najwyżej napisze i schowam do szuflady. Tak dla polepszenia nastroju i podniesienia wiary, że jeszcze przyjdzie czas na publikację.

Kończąc, należy się słowo pochwały dla przedstawicieli MiechoFans. Chylę czoła za to, że jeździcie za drużyną setki kilometrów. Fajnie, że jesteście na tyle oddani, by poświęcać pieniądze i wolny czas, aby wspierać chłopaków na najdalszych wyjazdach. Życzę trwania w tym i dalszej zagorzałej postawy.

Mateusz Domański

24 maja 2019 | 22:20

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *