Mieszko Gniezno nie zbliżył się do prowadzącej Noteci, przegrywając dziś w wyjazdowym meczu na szczycie 3-0. Wynik jest nieco mylący, bo czarnkowianie dopiero w samej końcówce strzelili dwa gole.
Była szansa na zbliżanie się na punkt do Noteci, a tymczasem tracimy już siedem. Na prowadzenie po podaniu Kacprzaka wyprowadził Noteć Szymon Piekarski mocnym strzałem na bliższy słupek. Wynik 1-0 utrzymywał się bardzo długo i dopiero w okolicach 90. minuty Kacprzak w polu karnym znalazł Piekarskiego, jednak tym razem zdecydował się on na podanie, które na bramkę zamienił wprowadzony w drugiej połowie Eryk Furman. Trzecia bramka to już 95 minuta i akcja dwóch Wiktorów… Moskalik rajdem prawa strona wpadł w pole karne znalazł podaniem Kacprzaka, który ostatkiem sił dokończył dzieła i trafił na 3-0.
Noteć Czarnków – Mieszko Gniezno 3-0
fragmenty tekstu: Noteć
fot. D.Frąckowiak
0 komentarzy