Obiło mi się ostatnio o uszy, że Mieszko Gniezno ma zaległości finansowe m.in. względem piłkarzy. Żeby nie rozsiewać plotek, postanowiłem zweryfikować te doniesienia u źródła. Niestety, prezes Maciej Ciesielski udzielił jedynie wymijającej odpowiedzi.
– To już są sprawy wewnątrzklubowe, w ramach tajemnicy umów dwustronnych – przekazał mi sternik klubu ze Strumykowej. Ponowiłem zatem pytanie: „Czyli nie chce się Pan publicznie odnieść do doniesień o zaległościach?”. A prezes na to: – odniosłem się powyżej. I tyle się dowiedziałem.
Wcześniej natomiast zapytałem o plany sparingowe i o to, kiedy poznamy nowego trenera seniorów. Niestety, tutaj też nie było mi dane uzyskać konkretnej odpowiedzi. – O wszelkich planach będziemy informować za pośrednictwem naszego portalu na fb – napisał mi prezes Maciej Ciesielski.
Poczułem się delikatnie zlekceważony, ale przeboleję (tylko czy to lekceważenie mnie, czy wszystkich zainteresowanych?). Jestem jednak zaniepokojony doniesieniami, jakie docierają do mnie z różnych stron. Mimo wszystko trzymam kciuki, by pogłoski okazały się jedynie nic niewartymi plotkami, a Mieszko prosperował jak najlepiej.
Póki co trudno określić, jak wygląda sytuacja. Jak bowiem widać, włodarz nabrał wody w usta…
0 komentarzy