Piłka nożna

LKS. - Mieszko 1-2
Lipno - Mieszko 2-2
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Stal - Unia T. 49-41
Start - ....
Start - .....

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Oleśnicą - Szczypiorniak 30-25
Piotrcovia - MKS 28-31

Futsal

Wenecja - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

Mieszko rozgrywa już w szatni mecz barażowy. „Wizualizujemy sobie akcje”

Damian Pawlak (na zdj.) jest jednym z tych graczy Mieszka, na barkach którego spoczywa obowiązek zdobywania bramek. Jego celownik w ostatnich meczach działa bez zarzutu, więc pozostaje mieć nadzieję, że on jak i cała drużyna – wszyscy będą mieli powody do zadowolenia także po pierwszym meczu barażowym o awans do III ligi. Jaki klimat panuje w szeregach biało-niebieskich, tuż przed pierwszym gwizdkiem? Jak mówi nam snajper z Gniezna, cały zespół, już „wizualizuje” sobie sobotnie akcje

Hubert Maciejewski/SportoweGniezno.pl – Damian, adrenalina już w Was buzuje, czy jesteście wyciszeni 

Damian Pawlak/Mieszko Gniezno – Czujemy to już coraz bardziej w naszych organizmach, że zbliża się to spotkanie. Czekaliśmy jakby nie patrzeć na tą datę pół roku, więc to kawał czasu i kawał grania. Widać to od początku tygodnia, że wszyscy chłopacy są już bardzo skoncentrowani na treningach, więc mogę uspokoić kibiców i powiedzieć – będzie dobrze!

Jakiś miesiąc temu, mieliście lekki fizyczno-strzelecki „dołek” jeżeli możemy w ogóle użyć takiego terminu, bo przyzwyczailiście nas do wysokich i pewnych zwycięstw. Coś było na rzeczy? Bo teraz wydaje się, wszystko wróciło na dobre tory.

Ludzie czasami panikują w takich sytuacjach, ale proszę mi wskazać zespół, który nie ma kryzysów w trakcie długiego sezonu. Ta obniżka formy nam się trafiła, może szykowaliśmy się już podświadomie na końcówkę rundy, może nieco oszczędzaliśmy siły, ale jak pokazał sezon, zmietliśmy tą ligę.

Jak wyglądał ten cały tydzień? Mieliście jakieś specjalne zajęcia?

Nie chcieliśmy nic specjalnie zmieniać, bo skoro w sezonie idzie, to po co kombinować. Każdy jak mówiłem jest już w pełni skoncentrowany, znamy założenia trenera, może jedyne co się zmieniło, to konwersacja pomiędzy nami w szatni. Rozmawiamy o meczu, już sobie wizualizujemy akcje, które będziemy tworzyli, też trochę więcej kreatywności chcemy pokazać.

A dyspozycja fizyczna? Ktoś narzeka na urazy?

Na szczęście wszystko jest w porządku. Właśnie z chłopakami się śmialiśmy, że to w sumie pierwszy taki tydzień, gdzie nikt nie narzeka na nic. To jest duży pozytyw, bo trener ma pełne pole do popisu. Tak więc – do boju (śmiech)

Czujecie się faworytem? Tak o was mówi rywal.

Czujemy się mocni i nie ma co ukrywać. Wiemy, że jak wrzucimy wyższy bieg to będzie dobrze. Ale pamiętajmy, że Victoria gra u siebie a to pomaga. Jak pokazała w lidze, może wygrywać z każdym, więc to będzie trudny rywal. Myślę jednak, że z naszą silną formacją ofensywną możemy czuć się pewni. Obyśmy wracali w dobrych humorach do Gniezna.

A wasza taktyka będzie polegała na czyhaniu na błędy obrońców gospodarzy, czy zamierzacie grać od pierwszego gwizdka na własnych zasadach?

Piłka nożna to gra błędów i o tym trzeba pamiętać. Ale na pewno chcemy, by ten mecz toczył się na naszych warunkach. Zobaczymy jak wrześnianie na to zareagują – czy się cofną, czy zaatakują od początku. Będziemy reagować na bieżąco.

Wszystko wskazuje na to, że oba mecze obejrzy rekordowa liczba kibiców. Dla was będzie to pewnie dodatkowy bodziec, by pokazać się z jeszcze lepszej strony.

Tak, będzie to dodatkowa adrenalina. Słyszymy, że bilety świetnie się rozchodzą i dla nas to ogromnie dużo znaczy, kiedy widzi się pełne trybuny

Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.

 

08 czerwca 2018 | 16:09

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *