Piłka nożna

LKS. - Mieszko 1-2
Lipno - Mieszko 2-2
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Stal - Unia T. 49-41
Start - ....
Start - .....

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Oleśnicą - Szczypiorniak 30-25
Piotrcovia - MKS 28-31

Futsal

Wenecja - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

Po finale PP: „Ten wynik mógł być odwrotny” (wypowiedzi)

Mieszko ma już puchary z głowy. Po wczorajszej porażce z Polonią Środa Wlkp. 0-2, gnieźnianie mogą już skupić się tylko i wyłącznie na walce o III ligę. Jak oceniają wczorajsze starcie przy Strumykowej obaj trenerzy?

Tomasz Dłużyk (Polonia Środa Wlkp.) – Jadąc do Gniezna nie myśleliśmy o żadnej serii zwycięstw gospodarzy, bo każda seria musi się kiedyś skończyć. To jest wielki wyczyn, ale my przyjechaliśmy tutaj by wygrać. Byliśmy świadomi, że to my jesteśmy faworytem jako drużyna z wyższej klasy i pokazaliśmy to na boisku. Mieszko miał sytuacje zwłaszcza w I połowie. Włożył w nią bardzo dużo sił i to się przełożyło na słabszą drugą część. My generalnie źle weszliśmy w mecz i przez długi czas nie mogliśmy się przeciwstawić gospodarzom. Słowa uznania należą się też naszemu bramkarzowi, który trzykrotnie popisał się świetnymi interwencjami. My wykorzystaliśmy właściwie jedną sytuację, którą mieliśmy w tej części i tutaj trzeba być szczerym. W szatni powiedzieliśmy sobie kilka słów i skorygowaliśmy wiele rzeczy. Mieliśmy więcej sytuacji, a w końcówce mogliśmy podwyższyć jeszcze wynik. Cieszymy się z tego zwycięstwa, bo gnieźnianie są bardzo mocnym zespołem i kibicujemy im by jak najszybciej znaleźli się w III lidze, bo na to zasługują.

Krzysztof Bekas (Mieszko Gniezno) – Ten wynik na dobrą sprawę mógł być odwrotny. W pierwszej części wykreowaliśmy 4 dogodne sytuacje i nic nie wpadło do bramki. Nam się zdarzył jeden indywidualny błąd w defensywie i taki rywal ustawił sobie mecz. W drugiej części nie zagraliśmy też źle, ale znów po błędzie straciliśmy gola. Musimy teraz przeanalizować sobie ten mecz, jednak na gorąco jestem zadowolony z postawy zawodników. Pokazali kawał dobrej piłki. To był w ogóle dobry mecz jak na spotkanie finałowe. Każdy wynik był tutaj możliwy.

Polonia na pewno była w naszym zasięgu. Liczyliśmy, że będzie to mecz, który da nam przepustkę do dalszych gier, które nas przygotują do barażu. Ładunek emocjonalny tego dwumeczu będzie podobny do dzisiejszego. Myślę, że morale drużyny nie opadnie, bo prowadziliśmy grę, kreowaliśmy sytuacje i byliśmy pod względem piłkarskim lepsi. Ale to się nie liczy, bo najważniejsze co znajdzie drogę do bramki.

26 kwietnia 2018 | 16:48

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *