Piłka nożna

Mieszko - Huragan 0-3
Victoria - Mieszko 2-0
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Stal - Unia T. 49-41
Daugavpils - Start - 51-39
Piła - Start 44-46

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Mylny - MKS 31-32
MKS - FunFloor 19-32

Futsal

Futbalo - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

Powroty do Mieszka? Mamy komentarz Koniecznego i Radomskiego

Nie dojdzie na razie do powrotnych transferów byłych graczy Mieszka, na których zależy działaczom ze Strumykowej. Ani Adam Konieczny, ani Dawid Radomski nigdzie na razie się nie wybierają. Ale już latem…

Tercet Unii Janikowo był (jest) na szczycie transferowej listy marzeń prezesa Marka Lisieckiego. Adam Konieczny, Dawid Radomski, czy Gracjan Goździk to gracze, którzy zrobili by ogromną różnicę na boisku i co równie ważne – pochodzą stąd. Rozmowy rozpoczęto więc od sondowania możliwości sprowadzenia przynajmniej kogoś z tej trójki, jednak jak dziś ustaliliśmy, nic z tego nie wyjdzie.

Przynajmniej w przypadku pierwszych dwóch zawodników, z którymi rozmawialiśmy. Adam Konieczny nie kryje, że rozmowy na ten temat miały miejsce, jednak na dzień dzisiejszy nie ma opcji, by z powrotem przywdział trykot Mieszka. – Obija mi się o uszy, że o naszej trójce mówi się dużo i o tym, że mielibyśmy zasilić Mieszko. Przyznaję, że prezes się z nami kontaktował, rozmawialiśmy, ale stanowisko jest jasne. Muszę to póki co zdementować, bo wszyscy mamy umowy do czerwca, więc jest to niewykonalne, że mielibyśmy już w zimie zasilić Mieszko. Ja ze swojej strony na razie w ogóle o tym nie myślę, bo to zbyt odległy termin i skupiam się tylko na grze. Wiadomo, że Mieszko to mój rodzimy klub i jest do niego duży sentyment, więc ubolewam nad tym co się ostatnio dzieje, ale na pewne sprawy czasem nie mamy wpływu. 

Nieco bardziej otwarcie o swojej przyszłości mówi Dawid Radomski (dolne zdjęcie). Pomocnik przyznaje, że latem jest skłonny poważnie rozważyć powrót na S5. – Wiązać się to będzie prawdodpobnie z zejściem o szczebel niżej jeżeli mam wrócić, ale nie jest to coś czego nie można w tej sytuacji zrobić. Na dziś oczywiście powrót jest niemożliwy, bo właśnie przedłużyłem o pół roku kontrakt, ale nie mówię „nie”. To co mówi prezes, to co usłyszałem, jest to optymistyczne, więc powrót do Gniezna na lato jest pewnie realny.

Jednak i temat transferu „Koniasa” też nie jest z kategorii „mission impossible”. Zawodnik przyznaje, że po sezonie wszystko może się zdarzyć. – Mam zasadę, że „nigdy nie mów nigdy”. Zobaczymy co się wydarzy, na razie mam tutaj kontrakt, a co będzie później nikt tego nie wie. 

01 grudnia 2020 | 20:42

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *