Piłka nożna

Mieszko - Ostrovia 5-1
Mieszko - Ostrów 3-2
Mieszko - Śrem 1-3

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

MKK - Sopot 77-70
TS Basket - Gorzów 96-85
Elbląg - MKK 74-71

Piłka ręczna

MKS - Valladolid 33-34
MKS - Elbląg 32-33
MKS - Lublin 32-34

Futsal

Gostyń - KS 4-6 (PP)
Gdańsk - KS 7-5
Dragon - KS 9-2

Tomasz Bzdęga: „Znów pokażemy ludziom dobrą piłkę”

Gdy strzelał bramkę za bramką był w ubiegłym roku na ustach niemal wszystkich. Podobnie było, gdy otrzymywał w styczniu statuetkę najlepszego sportowca Gniezna i emocjonalnie żegnał się ze Strumykową. Tomek Bzdęga wrócił szybciej niż się mogło wydawać, co dziwi nawet go samego. Wczoraj podczas pierwszego Press Day zorganizowanego przez Mieszko była okazja do krótkiej rozmowy.

Hubert Maciejewski/SportoweGniezno.pl – Tomek, witaj z powrotem na biało-niebieskim pokładzie. Co skłoniło Ciebie do powrotu i to w tak ekspresowym tempie?

Tomasz Bzdęga/Mieszko – Wrócił trener Bekas, wrócił dyrektor Frąckowiak i zaproponowali mi bym pomógł raz jeszcze drużynie.  Nie była to oczywiście łatwa decyzja, ale pewnym osobom się nie odmawia. 

A mówiąc pół żartem, będziesz miał okazję coś dokończyć. Kiedy rozmawialiśmy 14 stycznia podczas Gali Sportu w Gnieźnie powiedziałeś coś takiego: „Nie zostałem jeszcze nigdy przez nikogo tak doceniony, jak to miało miejsce w Gnieźnie”. Czyli sentyment wziął górę?

Tak. Sentyment do klubu, do tego co było długo przez budowane wcześniej. Ostatnie pół roku było jakie było, ale chcemy to dźwignąć z powrotem i przede wszystkim odbudować też dobre relacje z kibicami. 

To jeszcze jeden Twój cytat. Otrzymując statuetkę Sportowca Roku w Gnieźnie powiedziałeś: „Cały czas żałuję tej pracy, tego co zrobiliśmy, na jaki poziom wynieśliśmy piłkę. Chciałem dokończyć to dzieło, ale stało się tak a nie inaczej”. Długo rozmawialiście wtedy na scenie z prezydentem Budaszem.

Wiele było emocji podczas tego dnia. Tak, rozmawiałem m.in z prezydentem Budaszem, który dał mi sygnał, że może nie rozstajemy się na długo, że może coś jeszcze razem zrobimy. Nie sądziłem, że to będzie tak szybko, ale cieszę się, że znów tu jestem. 

W Wągrowcu zrobiliście dużą jakościową różnicę m.in. z Michałem Steinke. Zespół połknął całą resztę i nie wierzę, że nie chciano Was tam na siłę zatrzymać. 

Tak było. Ale powiem wprost – ciężko mi było odchodzić ostatnio z Mieszka, więc to powinno wystarczyć za cały komentarz. W Gnieźnie zbudowaliśmy ciekawy zespół i fajny klimat i to trwało znacznie dłużej, niż moja przygoda w Wągrowcu. 

Jakbyś ocenił aktualny potencjał drużyny? Mamy klasyczny miks doświadczenia z młodością.

Mamy naprawdę solidnych piłkarzy, ale z drugiej strony na razie jesteśmy jedną niewiadomą. Mieliśmy sparingi z wyższych lig, każdy z nas ma potencjał i musimy teraz zgrać całą ekipę. Wierzę, że może być dobrze, ale nie będę na razie wychodził przed szereg bo boisko to zweryfikuje. Są gracze mający za sobą grę nawet w I lidze i mam nadzieję, że to pójdzie w dobrym kierunku. Na razie się integrujemy, testujemy ustawienia i za chwilę wszystko musi już funkcjonować.

Za Wami ciężki okres budowania formy i powiedzmy wprost – do wyników sparingów nie ma co się przywiązywać.

Naturalnie. Na pewno solidnie harowaliśmy przez ostatnie 3 tygodnie i trzeba przyznać, że zrobiliśmy to co powinniśmy na tym etapie. Rozegraliśmy wiele sparingów i to mam nadzieję zaprocentuje. Wierzę, że znów pokażemy ludziom dobrą piłkę.

I tego sobie życzmy. Dziękuję za rozmowę.

23 lipca 2019 | 16:23

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *