Piłka nożna

Mieszko - Śrem 2-0
Międzychód - Mieszko 1-2
Poznań - Mieszko 1-1

Żużel

Start - Kolejarz 60-30
Polonia - Start - 53-37
Start - Polonia 45-45

Koszykówka

MKK - Kutno 93-85
Toruń - MKK 80-68
Gdynia - MKK 58-88

Piłka ręczna

Szczypiorniak - Dzierżoniów 31-24
Szczypiorniak - Wrocław 30-31
MKS - Kobierzyce 28-20

Futsal

Poznań - KS 6-2
KS - Lębork 1-4
Białystok - KS 10-3

Trener Bałtyku: „Też bym wyszedł ze stadionu, jak nasi kibice” (wypowiedzi)

Biało-niebiescy odprawili z kwitkiem kolejnego rywala, który ma drugoligowe aspiracje. Goście znad morza, mają o czym myśleć, bo nie tylko otrzymali srogie lanie przy Strumykowej, ale i nadszarpnęli zaufanie swoich kibiców. Około 40-osobowa grupa, która przyjechała do Gniezna wyraźnie zdegustowana poczynaniami na boisku opuściła stadion już po pierwszej połowie. Więcej o meczu pisaliśmy TUTAJ.

Sebastian Letniowski/trener Bałtyku Gdynia – To kolejny mecz, który wygląda w pierwszej połowie tak, jakbyśmy jeszcze nie dojechali na stadion. Nie wiem z czego to się bierze. Musimy przeprosić kibiców, bo przyjechali licznie za nami, a tu blamaż. Opuścili stadion po pierwszej połowie, ale nie ma się co dziwić, bo ja będąc kibicem też bym wyszedł. Wyszliśmy na pierwszą połowę bez zaangażowania, w drugiej to już był odmieniony zespół, bo powiedzieliśmy sobie kilka mocnych słów. Ale przy 0-4 ciężko gonić wynik. III liga w tym sezonie jest jednak bardzo silna i zawsze to podkreślam. Pierwsze osiem zespołów jest bardzo wyrównana i każdy może wygrać z każdym. Mamy mały kryzys i musimy go szybko zażegnać.

Mariusz Bekas/trener Mieszka Gniezno – Wiedzieliśmy, że Bałtyk przyjechał dziś w dniu meczu i jest po podróży, więc ta pierwsza połówka będzie decydująca. Udało nam się zadać cztery ciosy i jeszcze kilka, które powinniśmy też wyprowadzić, ale też nie jest tak, że nie ustrzegliśmy się błędów. W drugiej połowie goście nie mieli nic do stracenia i strzelili bramkę po „wielbłądzie” naszego bramkarza, ale na szczęście to nie decydowało o obliczu spotkania. W drugiej połowie nieco spuściliśmy z tonu i widać było, że nie atakowaliśmy gdynian z taką intensywnością. Jednak ten mecz, jak i tydzień temu w Stężycy na pewno mógł się podobać kibicom, bo zagraliśmy solidnie.

28 października 2018 | 12:15

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *