Vitcovia Witkowo w kryzysie. Zespół od początku sezonu nie zdobył ani jednego punktu i okupuje końcówkę ligowej tabeli. Piłkarze i sztab szkoleniowy muszą wziąć się w garść, by wydostać się ze strefy spadkowej. W Vitcovii odbyły się już męskie rozmowy.
Sobotnia klęska, jaką bez wątpienia była przegrana 5:1 z ostatnią w tabeli Raszkowianką Raszkowo, nie przeszła bez echa we władzach klubu. Trzy mecze bez punktu spowodowały, że dziś w siedzibie Vitcovii doszło do rozmowy trenera, zawodników oraz przedstawicieli zarządu. Podczas dyskusji nie zabrakło męskich słów, ale także konstruktywnych wniosków. Dokonano również analizy ostatniej przegranej w Raszkowie.
– Celem na ten sezon jest minimum 11 miejsce, które da nam utrzymanie. W związku z ostatnimi przegranymi, teraz każdy nasz mecz jest o 6 punktów. I nie ważne, że przed nami jeszcze wiele spotkań. To w rundzie jesiennej musimy osiągnąć solidne fundamenty do tego, aby na wiosnę przypieczętować utrzymanie – mówił w imieniu zarządu Zenon Burchardt.
Szansa na poprawę nastrojów już w najbliższą sobotę. Seniorzy Vitcovii rozegrają pierwsze spotkanie na własnym boisku. Na Stadion Miejski zawita 5 w tabeli Polonus Kazimierz Biskupi, który w obecnych rozgrywkach nie przegrał jeszcze meczu. Początek o godzinie 16:00.
Źródło: GKS Vitcovia Witkowo
0 komentarzy