Mieszko pokonało dziś przy Strumykowej wicelidera tabeli z Wągrowca. W zimowej scenerii gospodarze wygrali 2-0 i zrobili kolejny ruch w górę tabeli.
Po raz pierwszy w tym sezonie piłkarzom obu ekip przyszło zmierzyć się w tak trudnych warunkach. Padający przez sporą część meczu śnieg, nie ułatwiał gry, przez co wiele akcji było splotem nieprzewidzianych sytuacji. Gnieźnianie w tych warunkach poradzili sobie znakomicie ogrywając Nielbę bez straty gola.
Pierwszą bramkę Mieszko strzelił w 14.minucie po uderzeniu z ok. 20 metrów Dawida Radomskiego. Bramkarz Nielby próbował sparować piłkę, ale przy tak silnym uderzeniu i w tych warunkach, był bez szans. Na drugiego gola przyszło nam czekać aż do 80 minuty, gdy lewym skrzydłem popędził Jakub Hoffmann i widząc wysuniętego bramkarza Nielby przelobował go precyzyjnym uderzeniem. Goście mieli jeszcze szansę na zdobycie kontaktowej bramki z rzutu karnego, ale strzał Leśniewskiego Beśka zdołał wybronić.
Mieszko Gniezno – Nielba Wągrowiec 2-0 (1-0)
Bramki dla Mieszka: Radomski i Hoffmann
0 komentarzy