Piłka nożna

SKP - Mieszko 0-1
Mieszko ----
Mieszko ----

Żużel

Polonia - Start 49-41
Start - Polonia 36-54
Start - Wilki 29-61

Koszykówka

Tarnovia - MKK 95-70
MKK - Księżak 55-74
MKK - ŁKS 74-94

Piłka ręczna

Szczypiorniak - Acana 20-23
EKS - MKS 29-25
Ruch - MKS 32-34

Futsal

Investa - KS 1-3
KS - TAF 5-4
AZS UG - KS 4-6

Wiktor Beśka: „Liczyłem każdy dzień”

Mieszko miał w miniony weekend conajmniej dwa powody do zadowolenia. Jeden to zwycięstwo na boisku, drugi związany z powrotem do bramki Wiktora Beśki.

11 miesięcy – tyle trwała przerwa od gry goalkeepera ze Strumykowej. 24-latek kontuzji prawej dłoni nabawił się jeszcze podczas występów w Lechu Rypin. Zerwał wówczas więzadła i prognozowana trzymiesięczna rehabilitacja, znacznie się wydłużyła. W sobotę Beśka mógł już wrócić na boisko i był to występ udany. Mieszko wygrał pewnie 4-1, a on jedynego gola wpuścił z rzutu karnego. – Liczyłem każdy dzień po tej skomplikowanej kontuzji i cieszę się niesamowicie. Nie ma znaczenia która to liga, bo gram od dzieciaka i cieszy każdy powrót do tego co się lubi. 

Chwila niepewności nastąpiła pod sam koniec meczu z Polonią, gdy zawodnik interweniując upadł na tą samą rękę. Przyznaje, że będzie musiał mieć na uwadze, to co go spotkało. – Na razie muszę jeszcze uważać, bo upadłem nieszczęśliwie na tą rękę, ale jest na szczęście w porządku. 

28 września 2022 | 16:49

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *