Piłka nożna

Mieszko - Huragan 0-3
Victoria - Mieszko 2-0
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Stal - Unia T. 49-41
Daugavpils - Start - 51-39
Piła - Start 44-46

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Mylny - MKS 31-32
MKS - FunFloor 19-32

Futsal

Futbalo - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

Zdziesiątkowany Mieszko, tłem dla Świtu Skolwin

Wysoką przegraną otworzyli wiosenną rundę u siebie biało-niebiescy. Dziś przy Strumykowej przegrali ze Świtem Skolwin 0-5 (0-2)

Nikt, kto choć trochę zna sytuację w jakiej znalazł się ostatnio Mieszko nie liczył zapewne na końcowy triumf. Ba! Można było mieć obawy, czy nie zakończy się blamażem, bo gnieźnianie na skutek różnych problemów nie mogli skorzystać z ośmiu graczy, w tym kilku kluczowych. Efektem tego było, że w wyjściowej jedenastce zagrało aż ośmiu młodzieżowców! 

I długo niestety nie musieliśmy czekać na pierwszą bramkę. Już w 2 minucie szybka akcja Świtu tak zaskoczyła mieszkowców, w polu karnym piłka trafiła do Pawła Krawca, a ten dopełnił formalności. Po kolejnych 20 minutach mieliśmy już 0-2, gdy Krzysztof Filipowicz strzelił piękną bramkę niemal z narożnika pola karnego. Do przerwy przyjezdni nie skarcili nas już więcej, choć mieli przygniatająca przewagę, a wypady gnieźnian pod ich pole karne były taką rzadkością, jak śnieg w kwietniu. 

Po przerwie Świt dalej prowadził grę na swoich zasadach, a my ograniczaliśmy się do kilku podań na własnej połowie, lub wybijaniu jak najdalej piłki. W 53 minucie wprowadzony na boisko Szymon Kapelusz wykazał się sprytem i w zamieszaniu podbramkowym wepchnął piłkę do siatki na 3-0, a po 120 sekundach znów błysnął Filipowicz. Zdobył swoją drugą ładnej urody bramkę, gdy po otrzymaniu futbolówki tym razem na wprost Benedykcińskiego, huknął nie do obrony. Chwilę później jedynym ciekawym rajdem pod bramkę gości popisał się Piskuła, jednak o ile ładnie wymanewrował obrońcę, to już strzał był mocno niecelny. Świt strzelanie zakończył w 71 minucie, gdy Dawid Kisły wymanewrował nasza obronę na lewym skrzydle i płaskim strzałem zmieścił piłkę przy dłuższym słupku. 

Jedynym miłym akcentem tego meczu była w drugiej połowie obrona rzutu karnego przez Benedykcińskiego. Nasz goalkeeper wyczuł interncje Szymona Kapelusza i uchronił swój zespół od utraty szóstego gola.

Mieszko Gniezno – Świt Skolwin 0-5 (0-2)

13 marca 2021 | 17:37

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *