Piłka nożna

Kobyla Góra - Mieszko 0-6
Międzychód - Mieszko 1-2
Mieszko - Śrem 2-0

Żużel

Start - Kolejarz 60-30
Polonia - Start - 53-37
Start - Polonia 45-45

Koszykówka

MKK - Kutno 93-85
Toruń - MKK 80-68
Gdynia - MKK 58-88

Piłka ręczna

Elbląg - MKS 23-32
Szczypiorniak - Włoszakowice 34-28
MKS - Kobierzyce 28-20

Futsal

KS - Gdańsk 4-4
Poznań - KS 6-2
Białystok - KS 10-3

Cios zadany Szczypiorniakowi w ostatnich sekundach

Tradycji stało się zadość, ale tym razem w drugą stronę. Mecz Szczypiorniaka znów zakończył się jedną bramką różnicy, jednak tym razem nie na korzyść gnieźnian.

Trzecioligowcy zmierzyli się dziś przy Sportowej z niej notowanym, drugim zespołem ZEW Świebodzin. Mecz od samego początku nie ułożył się dla gospodarzy dobrze, bo przyjezdni po 8.minutach prowadzili 4-0, nie mogąc m.in znaleźć recepty na świetnie broniącego bramkarza. Zryw naszych nastąpił dopiero w ostatnich fragmentach pierwszej części za sprawą trafień Krakowiaka i Felda. Gnieźnianie doszli rywali i do przerwy przegrywali tylko 9-10. Emocje na całego zaczęły się w drugiej odsłonię.

Dobrze tym razem zaczęliśmy i po czterech trafienia pierwszy raz objęliśmy prowadzenie 13-11, później to ZEW cały czas utrzymywał delikatną przewagę. Gdy na 48 sekund przed końcem Kacper Ostrowski zdobył swoją pierwszą i jakże ważną bramkę w meczu dającą remis, wydawało się, że gnieźnianie zafundują nam podobny scenariusz jaki już znamy z ostatnich tygodni. Niestety decydujący cios zadali świebodzinianie i to na 7 sekund przed końcem. Przez środek obrony przedarł się najlepszy w drugiej części Maksymilian Rudnicki i zdobył bramkę na wagę zwycięstwa. – Daliśmy du…y – stwierdził krótko po ostatniej syrenie trener gnieźnian, Maciej Olejniczak.

Szczypiorniak Bank Spółdzielczy Gniezno – ZEW II Świebodzin 23-24

Bramki dla gnieźnian: Krakowiak 8, Miemietz 5, Sobański 4, Stempuchowski 2, Grzelak, Feld, Łuczak, Ostrowski 1

24 lutego 2022 | 08:06

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *