Piłka nożna

LKS. - Mieszko 1-2
Lipno - Mieszko 2-2
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Stal - Unia T. 49-41
Start - ....
Start - .....

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Oleśnicą - Szczypiorniak 30-25
Piotrcovia - MKS 28-31

Futsal

Wenecja - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

Co z transferami MKS-u? „Celujemy w dziewczyny z Superligi”

– Nadrzędnym celem jest zatrzymanie całego zespołu, który wywalczył awans – mówi nam prezes MKS, Arkadiusz Koronka. Transfery mimo to mają być, słyszymy. 

O świętowaniu przy Sportowej (i w każdym innym miejscu) nie ma już mowy. MKS zaczął w tej chwili myśleć o największym wyzwaniu w swojej historii i tego, co czeka go za kilka miesięcy. Dziś słów kilka o tym co kibiców interesuje najbardziej, czyli transfery. Nikt raczej nie ma wątpliwości, że są one niezbędne, aby nawiązać rywalizację nie tylko z polską czołówką, ale i z zespołami potencjalnie słabszymi. Ten potencjał, który wystarczył na wszystkie drużyny pierwszoligowe, może bowiem być nie wystarczający na najlepsze polskie teamy.

Do żółto-czarnych dołączą nowe twarze, potwierdza nam sternik klubu Arkadiusz Koronka. Co więcej, rozmowy z nowymi szczypiornistkami trwają już od bardzo dawna, zdradza. – Może niektórych zaskoczę, ale my rozmawiamy z niektórymi już od półtora roku. Wiele tych rozmów już odbyliśmy i jeszcze niedawno padało jedno pytanie: „Czy chcecie awansować wyżej?” Teraz jest już ono nieaktualne, chociaż jeszcze parę miesięcy temu musieliśmy być szczerzy i mówiłem, że nie wiem co się wydarzy. Sygnalizowaliśmy więc taką opcję, że zagrasz u nas zarówno jak awansujemy, jak i wtedy, gdy się nie uda. Pracowaliśmy więc nad transferami już długo i nie jest tajemnicą, że większość klubów superligowych dogrywa kontrakty do końca marca. Na razie nie chcę mówić o nazwiskach, chociaż mamy już praktycznie dopięte nowe umowy. To są dziewczyny, które nam zaufały i chciały podjąć wyzwanie gry, zarówno w pierwszej, jak i Superlidze. Nie stać nas w tej chwili na najlepsze krajowe zawodniczki, żeby była jasność. Będą to szczypiornistki tylko z najwyższej klasy rozgrywkowej i to takie które zarówno grały w wyjściowej drużynie, jak i były zmienniczkami. Aczkolwiek w piłce ręcznej trudno jest podzielić na pierwszy i drugi skład, więc to tylko takie nazewnictwo. Celujemy w dziewczyny z Superligi i takie będą. Ile? Jeszcze do końca nie wiemy, ale myślę że trzy transfery byłyby naszym sukcesem. Założeniem będzie na razie utrzymanie się, poznanie realiów funkcjonowania w niej, dotknięcie tego, więc na razie nie będziemy porywać się na coś, na co nas nie stać. Może jestem zbyt dużym optymistą, ale uważam, że gdy dopniemy to, na czym nam zależy, to utrzymamy się za rok. 

Nie jest z kolei wiadomo, czy wszystkie dziewczyny z tegorocznego składu pozostaną w Gnieźnie. Prezes MKS zakłada różne scenariusze. – Jest jeszcze taka możliwość, że ktoś może nie chcieć z dotychczasowego zespołu kontynuować kariery w Superlidze z różnych względów. Mentalnie, sportowo, czy z jakiegoś innego powodu ktoś może stwierdzić, że nie jest w stanie udźwignąć tego ciężaru, więc ja to zrozumiem. Myślę jednak, że do takiej sytuacji nie dojdzie, bo te dziewczyny są w stanie podjąć rękawicę. My musimy tylko być czujni, bo przecież inne kluby widzą to samo co my i różne rzeczy mogą się zdarzyć. 

10 czerwca 2022 | 07:32

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *