W styczniu całym światkiem gnieźnieńskiego sportu wstrząsnęła wiadomość o wypadku Huberta Nowaka. Podstawowy zawodnik Szczypiorniaka Gniezno był w bardzo ciężkim stanie, lecz jego wola walki pozwoliła przetrwać najtrudniejsze chwile. Teraz, po ponad dwóch miesiącach, udało nam się z nim porozmawiać – o rehabilitacji, przyszłości i szansach na wygranie ligi przez jego kolegów z drużyny.
Patryk Chyła, sportowegniezno.pl: Na jakim etapie jest Twoja rehabilitacja, jak przebiega?
Hubert Nowak, Szczypiorniak Gniezno: Aktualnie jeszcze nie mam rehabilitacji, jestem dwa miesiące po operacji. Muszę czekać jeszcze miesiąc – wtedy mam konsultację u ortopedy, który oceni stan zespolenia miednicy. Dopiero w maju będę mógł myśleć o pełnej rehabilitacji, żeby móc obciążać nogę.
PC: Lekarze określili już ile będzie trwał powrót do pełnej sprawności?
HN: Nie, jeszcze nic nie określili. Dopiero jak lekarze pozwolą mi zacząć rehabilitację dowiem się czy potrzebne będą 2 zjazdy czy jeden, wszystko zależy od lekarzy i mojego stanu. Na razie czekam.
PC: Byłeś zaskoczony tak dużym odzewem w stosunku do marcowego turnieju?
HN: Byłem bardzo zaskoczony. Jak się dowiedziałem, że w ogóle chłopaki coś takiego zorganizowali byłem bardzo zaskoczony.
PC: Zostańmy w temacie piłki ręcznej. Planujesz do niej wrócić po powrocie do sprawności?
HN: No oczywiście, że planuję wrócić, ale póki co nie wiem czy w ogóle będę mógł. Jeśli wszystko będzie okej, to wrócę i będziemy z chłopakami grać dalej.
PC: Śledzisz na bieżąco poczynania Szczypiorniaka?
HN: Tak, pewnie. Jeżeli jest transmisja na żywo to zawsze obejrzę, jeżeli nie to śledzę wynik, rozmawiam potem z chłopakami i staram się być zawsze na bieżąco. Wiem na jakim etapie są treningi, wiem jak wyglądają mecze i jak przebiegają.
PC: Znasz drużynę bardzo dobrze i wiesz na co ją stać, więc szybki typ – będzie mistrz?
HN: Myślę, że tak. Podejrzewam, że ze Środą wygramy i wszystko będzie rozstrzygało się w ostatnim meczu z Ostrowem. Ale jest on u nas, więc myślę, że twierdza pozostanie niezdobyta. Jeśli kwietniowe konsultacje będą dla mnie pomyślne, to na pewno przyjadę na ten mecz.
PC: Właśnie o to chciałem Cię zapytać, czy będziemy mogli Cię zobaczyć na trybunach.
HN: Jeśli zdrowie pozwoli, to na pewno pojawię się tam i będę kibicował chłopakom.
0 komentarzy