Najlepiej jak tylko mogły, zrehabilitowały się po ostatniej domowej porażce piłkarki ręczne MKS PR Urbis. Dziś w Płocku gnieźnianki wygrały z liderem – SMS-em I ZPRP 27-24! Mamy już pierwszy komentarz po tym wyjątkowym sukcesie.
Gnieźnianki po wpadce przed dwoma tygodniami z drugim zespołem SMS-u (20-24), tym razem zagrały koncertowo w meczu z najlepszą aktualnie drużyną I ligi. Oto co chwilę po meczu powiedział nam trener naszego zespołu Robert Popek:
– Myślę, że byliśmy dzisiaj po pierwsze drużyną! Po drugie w głowach mieliśmy jeden cel, żeby pokazać po naszym ostatnim słabym występie w Gnieźnie, że potrafimy się podnieść i naprawdę to świetnie zagrało. Od początku weszliśmy bardzo dobrze w mecz. Dobra był zarówno obrona, jak i gra w bramce, mieliśmy praktycznie cały mecz pod kontrolą i prowadziliśmy kilkoma bramkami. W drugiej połowie jedynie mieliśmy chwilę kłopotów, gdy dostaliśmy kilka kar pod rząd, ale na szczęście wytrzymaliśmy ten trudny moment i graliśmy bramka za bramkę. Pogratulowałem całemu zespołowi, bo grać przeciwko SMS-owi, to duża sztuka. Przeciwnik jest świetnie wybiegany, my musieliśmy rotować składem, wykorzystać wszystkie zawodniczki i to się super udało.
A czy jesteśmy zaskoczeni? Jechaliśmy tam z założeniem zgarnięcia pełnej puli i mówię to szczerze. Zaskoczeni to byliśmy meczem u siebie, który nam nie wyszedł, ale widać taki jest sport, że trzeba czasem dostać potężnego „gonga”, żeby się odblokować. Żeby była jeszcze większa chęć pokazania, że jesteśmy dobrym zespołem i stać nas na walkę z każdym zespołem. Nie będę wyróżniał indywidualnie nikogo, bo każda zawodniczka dołożyła swoją cegiełkę i zostawiły wielkie serducho na boisku. To jest typowe zwycięstwo zespołowe. Wracamy do gry i mam nadzieję dostaniemy jeszcze większego kopa i ruszamy w górę tabeli.
0 komentarzy