Sensacyjny zwrot w kobiecej Superlidze. Jak przed chwilą ogłoszono, do ligi zostają włączone dwa nowe zespoły, w tym… Ruch Chorzów! Tak, to ta sama drużyna, którą MKS pokonał w Finale Mistrzyń. Co zatem ze spadkami? Działacze do wtorku będą obgryzać paznokcie….
Przedziwna sytuacja nastąpiła w najlepszej kobiecej lidze szczypiornistek. Jak się okazuje MKS będzie miał dwóch nowych rywali w tym sezonie. Władze zdecydowały włączyć do ligowej rywalizacji Galiczankę Lwów i… Ruch Chorzów. Tą drugą drużynę pokonaliśmy w turnieju w Brodnicy, przez co straciła ona szanse na awans, z kolei pierwszą ekipą jest naszpikowana silnymi zawodniczkami Galiczanka. Zespół występujący w Lidze Mistrzyń może być z marszu jednym z faworytów rozgrywek. – W tej chwili absolutnie nic nie wiemy. Nie wiemy przede wszystkim jaki będzie system rozgrywek przy 10.zespołach i przede wszystkim to, czy ktoś z ligi spadnie – mówi nam na gorąco trener MKS, Robert Popek.
Działacze MKS-u mają więc prawo być skonfundowani, bo przecież jeszcze kilka tygodni temu byli niemal pewni, że Superligę będą mieć minimum 2 lata. Nikt nie miał spadać, a rozgrywki miały być powiększone nieco później. Teraz pozostaje im nerwowo czekać do następnego wtorku, gdy będzie miała miejsce specjalna konferencja prasowa. Dodajmy, że Galiczanka ma swoje mecze rozgrywać w Markach pod Warszawą.
0 komentarzy