Piłka nożna

LKS. - Mieszko 1-2
Mieszko - Kotwica 2-0
Obra - Mieszko 2-1

Żużel

Stal - Start 57-32
Start - Stal 38-52
Start - Kolejarz 50-40

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Lwów 28-21
MKS - Młyny 27-25
FunFloor - MKS 37-31

Futsal

Wenecja - KS 2-3
Red Devils - KS 7-1
KS - Team 3-1

Szczypiorniak zemścił się za porażkę w Pucharze Polski!

W niedzielę piłkarze ręczni Szczypiorniaka Gniezno pokonali na domowym parkiecie ekipę Polonii Środa Wielkopolska 25:20 (11:7). Tym samym „Wilki” zrewanżowały się za niepowodzenie w Pucharze Polski. Przypomnijmy, że to właśnie średzianie wyeliminowali podopiecznych Kamila Hanuszczaka z tych rozgrywek.

29 października Szczypiorniak po raz ostatni mierzył się z Polonią. Stawką tego spotkania było pozostanie w rozgrywkach Pucharu Polski. Ta sztuka niestety nie udała się Wilkom, którzy mimo prowadzenia do przerwy

Strzelanie w tym spotkaniu rozpoczął Artur Dymkowski. (fot: Natalia Gotter, facebook.com/nnatalia.gotter.photos/)

11:9 ulegli ostatecznie 21:23. Podrażnieni zeszłotygodniową porażką w Ostrowie zawodnicy z Gniezna mieli chrapkę na odegranie się przyjezdnym.

Obie drużyny szybko rzuciły się do ataku, agresywnie i szczelnie się broniąc. Niewiele brakowało, a na prowadzenie jako pierwsi wyszliby szczypiorniści Polonii. Naprzeciwko Michała Białkowskiego na 7 metrze stanął Damian Bajka. W tym momencie swój koncert rozpoczął grający bajecznie gnieźnieński bramkarz. Po obronionym karnym przyszła pierwsza bramka dla Szczypiorniaka, którą zdobył Artur Dymkowski. Przez pierwsze 10 minut obejrzeliśmy bardzo mało bramek, bo zaledwie cztery – na tablicy wyników po obu stronach widniała cyfra „2”. Taki stan rzeczy był spowodowany nie strzelecką niemocą któregoś z zespołów, ale wyśmienitym występem obu bramkarzy. To był jednak ostatni moment, w którym mieliśmy do czynienia z remisem.

Trzy minuty później gospodarze prowadzili już 5:2. Marcin Fijałkowski, Przemysław Gadecki i ponownie Artur Dymkowski – dzięki nim Wilki wyszły na trzybramkowe prowadzenie. Podopieczni Jacka Januszkiewicza nie zamierzali odpuścić i starali się odrabiać straty, jednak gnieźnianie nie tyko potrafili utrzymać przewagę, ale też sukcesywnie ją powiększali i na przerwę schodzili wygrywając 11:7.

Marcin Fijałkowski zdobył najwięcej bramek dla Szczypiorniaka w starciu z Polonią. (fot: Natalia Gotter, facebook.com/nnatalia.gotter.photos/)

Na początku drugiej połowy zrobiło się nerwowo. Przez kary dla Przemysława Gadeckiego i Artura Dymkowskiego Szczypiorniak grał w podwójnym osłabieniu, a zawodnicy Polonii zmniejszyli straty o jedną bramkę. W 42 minucie zaczęli nawet łapać kontakt i przegrywali tylko 14:12. W tym momencie o czas poprosił trener Wilków Kamil Hanuszczak. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. 4 minuty, 4 bramki, 3 strzelców – dwa razy Krakowiak, raz Fijałkowski i Ostrowski. Wynik po 47 minutach wynosił 18:12. Ta przewaga należała do bezpiecznich i gnieźnianie skoncentrowali się na utrzymaniu wyniku, co w dużej mierze się udało. Na niewiele ponad minutę przed końcem czerwoną kartkę za trzy kary otrzymał średzianin Tomasz Wieliński, ale to nie wpłynęło na ostateczny rezultat, który wyniósł 25:20.

W ostatnim spotkaniu 2017 roku Szczypiorniakowi udało się zrewanżować za październikową porażkę u siebie w Pucharze Polski. Po meczu trener Polonii Jacek Januszkiewicz tak skomentował porażkę:

Początek meczu ustawił grę. Nie rzuciliśmy dwóch karnych, zmarnowaliśmy też sytuacje sam na sam. Dziś zabrakło nam „rzutu z tyłu”, który mieliśmy w poprzednim spotkaniu.

Radość zawodników Szczypiorniaka po ostatnim gwizdku sędziego. (fot: Natalia Gotter, facebook.com/nnatalia.gotter.photos/)

Niestety, Szczypiorniak nie będzie zimował na pozycji lidera. Tą po zwycięstwie 24:30 w Swarzędzu z tamtejszym Liderem zajmuje Ostrovia Ostrów Wielkopolski, jedyna drużyna, która pokonała w tym sezonie Wilki. Teraz przed kolejnymi emocjami związanymi z piłką ręczną mężczyzn czeka nas dłuższa przerwa – najbliższy mecz w hali przy ul. Paczkowskiego odbędzie się dopiero 24 lutego, a Szczypiorniak zmierzy się tam z outsiderem rozgrywek – Stalą Gorzów.

KS Szczypiorniak Gniezno – KS Polonia Środa Wielkopolska 25:20 (11:7)

Bramki dla Szczypiorniaka zdobyli: Fijałkowski (6 bramek), Dymkowski (6), Krakowiak (5), Gadecki (4), Ostrowski (3), Kapella (1)
Bramki dla Polonii zdobyli: Bajka (6 bramek), Nowacki (5), Korcz (3), Melewski (3), Śliwiński (1), Dybo (1), Wieliński (1)..
MVP redakcji SportoweGniezno.pl: Michał Białkowski (KS Szczypiorniak Gniezno)

GALERIA:

10 grudnia 2017 | 15:27

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *