W sobotę Szczypiorniak Gniezno przegrał na wyjeździe z MKS-em Grudziądz 29:38 (16:17). „Wilki” pokazały kły, ale to nie wystarczyło, by zgarnąć kolejne ligowe zwycięstwo. Końcowy wynik niezupełnie odzwierciedla przebieg spotkania.
Początek meczu zdecydowanie należał do gospodarzy, którzy w 11. minucie prowadzili już 9:2. Gnieźnianie stopniowo się rozkręcali. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy do wyrównania doprowadził Artur Dymkowski. Ostatecznie jednak do przerwy w nieco lepszym położeniu znajdowali się zawodnicy MKS-u Grudziądz, którzy prowadzili 17:16.
W drugiej odsłonie podopieczni trenera Kamila Hanuszczaka nadal dzielnie walczyli, jednak nie ułożyła się ona dla nich pomyślnie. Grudziądzanie częściej trafiali do bramki i stopniowo odskakiwali rywalom z pierwszej stolicy Polski. W końcówce gospodarze podkreślili swoją przewagę w skuteczności, rzucając cztery bramki z rzędu. Końcowy wynik brzmiał 29:38.
Liderem „Wilków” w Grudziądzu był Przemysław Gadecki, autor jedenastu trafień. W tym miejscu warto podkreślić, że trener Kamil Hanuszczak dał szansę gry wszystkim zawodnikom, których zabrał na sobotni wyjazd.
Szczypiorniak Gniezno: Wolny, Zarzycki – Sobański (4), Bałdyga (1), Grzelak, Kędziora, Łuczak (1), Dymkowski (6), Kniaź, Gadecki (11), Krakowiak (4), Stempuchowski (2), Hanuszczak.
0 komentarzy