Piłka nożna

Mieszko - Ostrovia 5-1
Mieszko - Ostrów 3-2
Mieszko - Śrem 1-3

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

TS Basket - Konin 92-80
MKK - Zgierz 87-71
Gdańsk - MKK 86-75

Piłka ręczna

Szczypiorniak - Wrocław 31-22
Środa WLkp. - Szczypiorniak 31-33
MKS - Piotrcovia  34- 28

Futsal

KS - Białystok 1-1
Gdańsk - KS 7-5
Dragon - KS 9-2

Wypowiedzi po meczu MKS PR URBIS Gniezno – TS MKS San Jarosław

W niedzielę MKS PR URBIS Gniezno pewnie pokonał drużynę TS MKS San Jarosław. Przeczytajcie, co po tym spotkaniu powiedzieli przedstawiciele obu ekip.

Łukasz Rybak (trener TS MKS San Jarosław): Zgadzam się, że druga połowa była lepsza. Na pewno o wyniku zadecydowały nasze błędy, których było mnóstwo. Gratuluję gospodarzom, przede wszystkim zwycięstwa. Bardzo gratuluję też organizacji meczu. Widać, że Gniezno czuje klimat piłki ręcznej. Ludzie chcą tutaj przychodzić. Takich klubów w Polsce nam potrzeba. Jestem bardzo mile zaskoczony organizacją. Co do meczu, na pewno liczba naszych błędów sprawiła, że padł taki wysoki wynik. Myślę, że gdybyśmy to ograniczyli, to moglibyśmy powalczyć o korzystniejszy rezultat. 

Wiktoria Kostuch (zawodniczka TS MKS San Jarosław): Nie chodzi o indywidualności. Wydaje mi się, że ja też popełniłam zbyt dużo błędów technicznych. Jesteśmy drużyną i szkoda, że nie wykorzystujemy wszystkich stwarzanych sytuacji. Jestem zdania, że potrafimy wybronić piłkę, później idziemy do ataku pozycyjnego i po prostu jest za mało koncentracji z naszej strony, a za dużo błędów własnych. Z tego jest taki, a nie inny wynik. Zgadzam się z trenerem, że mogłyśmy przegrać zdecydowanie mniejszą liczbą bramek. Myślę, że ta długa podróż też dała po sobie znać. Za późno się obudziłyśmy i weszłyśmy w ten mecz. Ciężko było od początku biegać i wdrożyć się w rytm meczowy ze względu na tak długą podróż. 

Joanna Sawicka (zawodniczka MKS PR URBIS Gniezno): Oczywiście, jesteśmy zadowolone i to bardzo. Na każdy mecz jest jedno założenie, czyli to, by na nasze konto trafiły kolejne trzy punkty. Od początku było widać, że bardzo spokojnie podeszłyśmy do meczu. Realizowałyśmy plan – mocna obrona i konsekwentnie w ataku. 

Robert Popek (trener MKS PR URBIS Gniezno): Myślę, że wynik jest satysfakcjonujący, choć mogło być jeszcze zdecydowanie lepiej. W pierwszej połowie zepsuliśmy za dużo sytuacji. Gdybyśmy to wykorzystali, grałoby nam się jeszcze łatwiej. Na początku drugiej połowy u dziewczyn trochę spadła koncentracja. Na szczęście poukładaliśmy sobie grę. To troszkę wiązało się z tym, że przeciwnik zmienił obronę. W pierwszej połowie rywal grał obroną wysoką, a w drugiej zszedł niżej – na 6-0. Był taki moment, w którym dziewczyny nie do końca mogły sobie to ułożyć. Po naszym czasie było już zdecydowanie lepiej i poszło w miarę przyjemnie.

02 grudnia 2019 | 09:11

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *