Aż 6,5 miliona złotych dopłaci w tym roku Ratusz do funkcjonowania gnieźnieńskiego GOSiR-u. Bez tego zastrzyku, jednostka nie przetrwałaby samodzielnie kolejnych 12 miesięcy.
W 2021 roku 4,6 miliona złotych, przed rokiem 5 milionów, a w tym już 6,5 miliona złotych miejskiej „kroplówki”, na wszystkie obiekty administrowane przez Gnieźnieński Ośrodek Sportu i Rekreacji. Orliki, baseny (w tym odkryty), hale sportowe, wybiegi dla psów, pumptrucki, czy tor speedrowerowy. Lista obiektów, którymi zarządza jednostka jest ogromna, a wpływy z ich funkcjonowania niewystarczające, aby samodzielnie wszystkie mogły się zbilansować. Dlatego Ratusz co roku dopłaca, by tysiące osób mogły z nich bezproblemowo korzystać, jednak tym razem kwota jest rekordowa w historii. Dlaczego?
Inflacja, wzrost płac, drożejące media, obiekty za symboliczne kwoty dla klubów, to wszystko sprawiło, że koszty funkcjonowania drastycznie poszły w górę. GOSiR dzięki bardzo niskim stawkom praktycznie nie zarabia na basenach letnich, frekwencja na krytej pływalni też mocno spadła, pomoc ośrodkowi jest więc niezbędna. Gdyby radni nie przystali na dotację, basen już teraz można by zamknąć, kluby trenowały by po rynkowych stawkach, a światła na obiektach można by wyłączyć.
0 komentarzy