O co w tym roku walczy Orzeł Gniezno? Początek sezonu nie jest wymarzony, ale prezes klubu mówi wprost. – „Nie nastawiamy się w tym roku na wygranie ligi. Są silniejsi”. A co z Anglikami?

Mistrzostwo i wicemistrzostwo kraju, mogło rozbudzić apetyty niektórych kibiców speedrowera w Gnieźnie. Pasmo sukcesów było wielkie, bo Orzeł wygrywał niemal wszystko. Ten sezon zaczął się jednak inaczej i gnieźnianie o każdy punkt na torze, muszą się sporo napracować. Jakie są zatem priorytety na najbliższe tygodnie i miesiące, zapytaliśmy prezesa klubu, Pawła Woźnego.

Hubert Maciejewski/SportoweGniezno.pl – Nie będzie w tym sezonie łatwo już nie tylko o finał, ale wydaje się także medal?

Paweł Woźny/ prezes Aseko Orła – Oczywiści, że ten sezon będzie i jest inny. Mieliśmy cele inne, a w tym roku naszym priorytetem nie jest na pewno walka o tytuł, bo mamy świadomość, że ekipy z Ostrowa lub Torunia są bardzo bogate w zawodników. Ale to nie znaczy, że się poddajemy, bo chcemy mimo to krążek zdobyć i gdyby to był brąz, to będzie fajnie. 

To cel ligowy, a co poza tym?

Oczywiście szkolenie dzieci i młodzieży, aby nastolatków było tutaj coraz więcej. Chcemy wyszkolić jak najwięcej adeptów, bo to jest przyszłość każdego klubu. 

W Gnieźnie pojawili się w duecie pierwszy raz w tym sezonie Anglicy 

Musiałem ich ściągnąć, bo mamy chociażby okres komunijny i problemy z dostępnością zawodników. Chcieliśmy też zobaczyć w jakiej są formie, a dodatkowo jeśli chcieliby jechać w fazie play-off, to muszą zjawić się do tego czasu przynajmniej trzykrotnie. Tym razem wykorzystaliśmy fakt, że mieliśmy dwa spotkania w jeden weekend i był sens, aby po nich sięgnąć

Jakie wrażenia zatem zostawili po sobie?

Ricki Johnson był pierwszy raz w Polsce, pierwszy raz na tak krótkim torze, wyglądał w niedzielę już dużo lepiej, niż jeszcze w sobotę. Na tle Torunia jednak większość wyglądała przeciętnie. Chrisa Timmsa już znamy, jeździ on drużynowo i jesteśmy zadowoleni z jego postawy

Pojawią się w kolejnych spotkaniach? Wydaje się, że mogą być kluczem do medalu

Zobaczymy. Chcemy oczywiście stawiać na swoich zawodników, ale gdy tylko będziemy mieć problemy kadrowe, to na pewno do nas przyjadą

Kto w tym sezonie zaskakuje na plus?

Muszę pochwalić Łukasza Łanieckiego. Po tak ciężkiej kontuzji jakiej Łukasz doznał w Toruniu, ten powrót jest fantastyczny. W niedzielę miał cztery wygrane, jazda sprawia mu przyjemność, wygrywa ze startu co było jego problemem. Nie chcę jednak pomijać innych, ale jeśli mam kogoś wyróżnić, to Łukasz na to po prostu zasługuje.

Dziękuję za rozmowę