Tadeusz Nowak otrzymał wczoraj z rąk prezydenta Tomasza Budasza „Super Orła” podczas XVI Gali „Orzeł Gnieźnieńskiego Sportu”. Były trener i działacz pingpongowej Stelli rozstał się niedawno z klubem, po prawie… 37 latach.
To jedyna kategoria w której laureata wskazuje nie Kapituła, a prezydent Gniezna. Tomasz Budasz postawił w tym roku na wyjątkową postać nie tylko gnieźnieńskiego tenisa stołowego – Tadeusza Nowaka. Ikona miejscowej Stelli rozstała się niedawno z klubem o czym pisaliśmy TUTAJ. Wczoraj Nowak odebrał z kolei wyjątkowa nagrodę i nie krył z tego powodu zdziwienia. – Jestem bardzo zaskoczony – mówił naszemu portalowi. – Pewien czas się skończył, dla mnie to przykre, ale zawsze mówię, że z dużą sympatią będę wracać do Gniezna, do chwil, do osób z którymi współpracowałem. Orzeł na pewno będzie stał na poczytnym miejscu w moim domu, jest to ukoronowanie moich 37 lat działalności i za to bardzo dziękuję. Z wielkim żalem rozstaję z Gnieznem, ze Stellą, ale nie rozstaję się z tenisem stołowym. Nadal będę realizował swoją pasję, ale już w innym klubie. Mam cichą nadzieję, że może kiedyś uda się jeszcze zrobić jakąś ciekawą imprezę w tej pięknej hali.
Panie Trenerze, jeszcze raz dziękujemy!
0 komentarzy