Piłka nożna

Mieszko - Huragan 0-3
Victoria - Mieszko 2-0
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Start - Lokomotiv 54-36
Landshut - Start 32-58
Start - Piła 49-41

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Mylny - MKS 31-32
MKS - FunFloor 19-32

Futsal

Futbalo - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

Sytuacja bez precedensu. Ratusz pisze do telewizji w sprawie „chorego pomysłu”

Mamy do czynienia z sytuacją bez precedensu. To o czym nieoficjalnie pisaliśmy wczoraj, rzeczywiście ma miejsce. Prezydent Tomasz Budasz zdecydował się zainterweniować w sprawie kolizji terminów żużlowego pojedynku i Biegu Europejskiego.

Z taką sytuacją nie mieliśmy do czynienia bardzo dawno (o ile w ogóle). Jakie musi być wzburzenie głowy miasta, skoro zdecydowała się wywrzeć presję na przedstawicielach Telewizji Eleven. Przypomnijmy, że nadawca zdecydował się przenieść z niedzieli na sobotę (7.04) inauguracyjny mecz Startu z Lokomotivem przy Wrzesińskiej, co doprowadziło do szalonej sytuacji. Dwie wielkie sportowe imprezy zostaną rozegrane nie tylko tego samego dnia, ale też w odstępie zaledwie 60 minut!

Tomasz Budasz w rozmowie z naszym portalem przyznał, że podobnie tak jak organizatorów obu wydarzeń, tak i jego ta informacja wzburzyła. – Nagle życzeniem telewizji jest to, by mecz odbył się w sobotę i to praktycznie o tej samej godzinie co bieg. Jedną część miasta mamy wyłączoną z ruchu z uwagi na lekkoatletów i drugą okazuje się, też by trzeba wyłączyć z tytułu speedwaya. Rozmawiałem z policją i będzie to duży problem, z zabezpieczeniem logistycznym obu imprez jednocześnie. Ale najważniejsze, że ucierpią na tym kibice. Stąd moja prośba do telewizji Eleven, by przemyśleli i powrócili do pierwotnego terminu meczu. Będę naciskał i mam nadzieję, że uda nam się pomyślnie wyjść z tej patowej sytuacji. 

A co zrobi włodarz miasta? Budasz jest zapisany do biegu, ale z pewnością chciałby obejrzeć na żywo pierwszy ligowy mecz w Gnieźnie. – Przygotowuję się od jakiegoś czasu do biegu i chcę tam wystąpić. Tak sobie pomyślałem, że może zmienimy trasę i pobiegniemy w kierunku stadionu przy Wrzesińskiej (śmiech). Na poważnie mówiąc jest to dramat i musimy zrobić wszystko co możliwe, by nie doprowadzić do takiej sytuacji.

A podsumowując cały ciąg wydarzeń to trzeba mieć nadzieję, że jeśli już nie uda się wywrzeć presji na telewizji, to trzeba trzymać kciuki za… złą pogodę. Deszcz nie byłby oczywiście na rękę uczestnikom i organizatorom Biegu Europejskiego, ale z pewnością storpedowałby rozegranie spotkania przy Wrzesińskiej. Co byłoby lepsze?

16 marca 2018 | 17:39

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *