W minionym sezonie Adrian Gała był jednym z objawień rozgrywek Nice 1. Ligi Żużlowej. Młody zawodnik na zamierza spocząć na laurach i przed przyszłorocznymi zmaganiami stawia sobie jeszcze ambitniejsze cele. Przeczytajcie, co powiedział podczas krótkiej rozmowy z naszym portalem.

Mateusz Domański, SportoweGniezno.pl: Trwa przerwa zimowa. Jak ją spędzasz? Czy rozpocząłeś już przygotowania do kolejnego sezonu?

Adrian Gała, zawodnik Car Gwarant Startu Gniezno: Przygotowania sprzętowe rozpocząłem bardzo szybko. Na początku listopada ruszyliśmy pełną parą, żeby od początku grudnia skupić się już tylko na przygotowaniach fizycznych. Rozpocząłem je w ostatnim tygodniu listopada. Czuję się bardzo dobrze.

Jak wyglądają kwestie sprzętowe – poczyniłeś jakieś duże inwestycje?

Sprzętowo zbroję się bardzo mocno. Co roku inwestuję bardzo dużo środków w sprzęt. Nie inaczej będzie w tym roku. Zwiększyłem swój budżet na cały sezon, by być jeszcze lepiej przygotowanym. Będę miał trzy kompletnie nowe motocykle i dojdą też dodatkowe silniki. Myślę, że będę dobrze przygotowany.

W tym roku zawiesiłeś sobie wysoko poprzeczkę, przez co na pewno oczekiwania kibiców też będą duże.

Czy ja wiem, czy wysoko? Po prostu spełniam swoje założenia. Z każdym sezonem chcę się stawać coraz lepszym. Na tym się skupiam, tylko i wyłącznie. Szczerze mówiąc to zakładałem sobie cel, by uzyskać taką średnią, jak w tym roku. Szkoda, że ona spadła w końcówce sezonu. Wiem nad czym muszę pracować i co muszę robić, aby przez cały sezon utrzymywać równie wysoką dyspozycję, choć nie jest łatwo robić komplety w każdym meczu.

Cel na przyszły sezon zakłada jeszcze wyższą średnią?

Tak, oczywiście. Z każdym sezonem chce się stawać coraz lepszym. Wynik zatem też musi być coraz lepszy. Jak zawsze skupiam się jednak, by ta jazda wyglądała poprawnie. Teraz oglądam dużo swoich meczów, żeby korygować błędy, które robiłem w trakcie sezonu podczas jazdy. Cały czas się uczę.

Ta technika pozostawia sporo do życzenia. Nad tym trzeba sporo pracować.

Tak, tak. Tak jak każdy zawodnik. Nawet mistrz świata. Wszyscy się uczą. Każdy, żeby być lepszym, musi wyciągać wnioski. Trzeba obiektywnie spoglądać na swoją jazdę, co pozwala się dowiedzieć, co należy poprawić. Wiem, że przede mną dużo pracy, ale i dużo lat jeżdżenia. Taką mam nadzieję. Przez te kolejne przynajmniej 20 lat jeszcze dużo się nauczę.

Przyszły sezon to nie tylko występy w Starcie Gniezno, ale i poza granicami naszego kraju.

Wiem, że w 2018 roku to też sprawiało mi dużą radość – podróżowanie i jazda na innych, bardziej technicznych torach. Nie inaczej będzie w tym roku. Podpisałem już kontrakt w Szwecji. Niedługo dojdzie jeszcze liga czeska – tam, gdzie jeździłem do tej pory. Ponadto czekają mnie turnieje w Niemczech. W Danii będzie ciężko, bo tam wpisali mi bardzo wysoką kategorię i trudno będzie mi znaleźć klub. Na pewno będę szukał jak najwięcej jazdy, by móc stawać się jeszcze lepszym zawodnikiem.

Kopiowanie wywiadu w części lub całości tylko za zgodą autora.