Czy wszystko jest już jasne? Czy pilska Polonia wraca na dobre na żużlową mapę Polski? Wpis i zdjęcia prezydenta tego miasta, mogą napawać optymizmem kibiców czarnego sportu. Jeśli tak się stanie, oznacza to dłuższy sezon i więcej spotkań m.in dla Startu Gniezno.
Oficjalnie to jeszcze sześć zespołów, a nieoficjalnie już siedem. Wszystko jest na dobrej drodze, by w Pile ponownie zawarczały motocykle. Ostatnie sygnały z tego miasta dają jasny przekaz, że ruszyła machina mająca przywrócić czarny sport do tego zasłużonego miasta. Co na to wskazuje?
Trudno inaczej traktować zdjęcia prezydenta Piły, Piotra Głowskiego, jako coś, co zwiastuje powrót żużla na arenę byłego mistrza Polski. Jak informuje włodarz miasta „ruszyły prace związane z modernizacją toru żużlowego na stadionie przy ul. Bydgoskiej. W ramach działania uzupełnimy bandy absorbujące energię kinetyczną, wykonamy odwodnienie liniowe toru, a także wymienimy nawierzchnię toru”. Zakres prac nie jest mały, inwestowane środki podobnie, więc należy sądzić, że rzeczywiście sezon zaczniemy w Pile. Przypomnijmy, że to tam Start Gniezno ma zacząć nowy sezon 2.ligi.
Aby tak się stało, klub musi spłacić zadłużenie poprzedniego podmiotu, pozyskać zawodników (nieoficjalnie mówi się, że pilanie są już po słowie m.in.z Norbertem Kościuchem) i czekać cierpliwie na przyznanie nowej licencji.
fot. Facebook/Piotr Głowski
0 komentarzy