Bartosz Smektała został nowym królem gnieźnieńskiego żużla. W 13.edycji zawodów pokonał w wielkim finale Kacpra Worynę, Matiasa Nielsena i Oskara Fajfera.
Korona Bolesława Chrobrego ma kolejnego króla i kolejnego nowego w swojej kolekcji. Dziś wieczorem najlepszy w stawce okazał się Bartosz Smektała z częstochowskich „Lwów”. Nie był faworytem do triumfu, bo w serii zasadniczej zdobył dużo mniej punktów (10) niż choćby Patryk Dudek (14), jednak to on założył na głowę koronę. – Bardzo fajny turniej – mówił nam tuż po zakończeniu. – W serii zasadniczej miałem swoje problemy, cały czas szukaliśmy najlepszych ustawień i udało się je znaleźć tak naprawdę na sam koniec. Dwa ostatnie biegi były z tego powodu naprawdę dobre. Przed zawodami finał brałbym w ciemno.
Smektała podkreślał też, jak bardzo zmienił się gnieźnieński tor od jego ostatniej wizyty. – Jest coś zupełnie innego. Trochę się później rwał, ale ogólnie wasi rywale w lidze będą tu mili potężnego gwoździa. Jestem pewien – zakończył. Największą sensacją turnieju był z kolei Zbigniew Suchecki. Popularny „Suchy”, przez 3,5 okrążenia jechał na drugim miejscu w półfinale premiującym awansem i na ostatnim łuku dał się objechać Matiasowi Nielsenowi. Szkoda, choć i tak zawodnikowi należą się wielkie brawa!
0 komentarzy