We wtorek na gnieźnieńskim owalu odbył się finał Brązowego Kasku. Zawody padły łupem Dominika Kubery, drugie miejsce zajął Patryk Wojdyło, a na trzeciej lokacie uplasował się Wiktor Lampart. Poniżej prezentujemy poturniejowe wypowiedzi.
Dominik Kubera (I miejsce): Fajnie, że udało się zdobyć Brązowy Kask dwa razy z rzędu. Myślę, że można być zadowolonym. Napawa to optymizmem. Ściganie było całkiem niezłe. Była okazja do obejrzenia kilku fajnych wyścigów. Sądzę więc, że kibice są zadowoleni.
Patryk Wojdyło (II miejsce): Jestem zadowolony, choć mogło być lepiej. Zawsze jest jakiś niedosyt. Szkoda tego przedostatniego biegu, bo trochę trafiło motocykl. Ostatni wyścig to była męczarnia. Generalnie jednak jestem zadowolony. Wiktor pojechał okej. Tak na żużlu powinno być, żeby walka była do samego końca. Wyszło tak, że ja upadłem. Wszystko jest dobrze – tylko trochę otarć. Chciałbym podziękować klubowi z Wrocławia za szansę rozwoju w klubie i trenerowi za to, że mogę u nich jeździć. Dziękuję też mojemu teamowi!
Wiktor Lampart (III miejsce): Jestem zadowolony z awansu do eliminacji Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów. Fajnie można było się tutaj pościgać. Tor nie był taki, że niósł tylko krawężnik. Były różne ścieżki. Ogólnie jest fajne. Na początku pogubiliśmy się z ustawieniami, ale później już było dobrze. Wnioski zostały wyciągnięte.
Marcin Turowski (IX miejsce): Jestem zadowolony ze swojego występu, bo walczyłem i dawałem z siebie tyle, ile mogę. Trochę punktów zabrakło, ale mam nadzieję, że te zawody zaprocentują w przyszłości. Trochę jeszcze nie trafiam z przełożeniami. Cały czas się uczę, bo jestem młodym zawodnikiem. Będzie lepiej.
Kopiowanie wypowiedzi w części lub całości bez zgody autora jest zabronione!
0 komentarzy