W Ostrowie Wlkp. świeciła dziś wśród gnieźnian tylko jedna gwiazda. A właściwie oślepiała swoim blaskiem. Oliver Berntzon w najlepszy możliwy sposób wysłał sygnał do menedżera czerwono-czarnych jak bardzo się pomylił na inaugurację i tylko on miał prawo się cieszyć po ostatnim biegu, co zresztą widać. Reszta gnieźnieńskich żużlowców walczyła bardziej z torem, niż z rywalami. Szczegółowa punktacja TUTAJ
Poniżej fotorelacja z 43.derbów Wielkopolski.
0 komentarzy