Piłka nożna

Mieszko - Huragan 0-3
Victoria - Mieszko 2-0
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Start - Lokomotiv 54-36
Landshut - Start 32-58
Start - Piła 49-41

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Mylny - MKS 31-32
MKS - FunFloor 19-32

Futsal

Futbalo - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

Czapki z głów! Kibice byli ósmym zawodnikiem Startu.

Świetne wrażenie pozostawili po sobie na inaugurację Nice 1. Ligi żużlowcy Car Gwarant Start.  Gromiąc Lokomotiv porwali tysiące kibiców, którzy bez wątpienia dołożyli swoją cegiełkę do pięknego zwycięstwa. Ilu ich było? To pytanie często zadajemy sobie po każdym widowisku przy Wrzesińskiej. 

Słynne powiedzenie, które mówi, że kibice są dodatkowym zawodnikiem każdej z drużyn nie jest czczym gadaniem. Wiedzą o tym najlepiej sami aktorzy spotkań, którzy podkreślają jak ważne jest wsparcie z trybun. Słyszeliśmy to przecież z ust niemal wszystkich żużlowców Startu długo przed pierwszym meczem, jak i zaraz po jego zakończeniu od wszystkich. – Niesamowite wsparcie dali swojej drużynie dziś kibice – mówił reprezentant gości Wadim Tarasenko. A on akurat wie co mówi, bo Łotysze mają za swoimi plecami także wiernych kilka tysięcy gardeł.

W Gnieźnie głód żużla na dobrym ligowym poziomie jest tak duży, że w ciemno można było zakładać, że wiatr raczej nie będzie hulać po trybunach. I tak było, choć niedzielna frekwencja i niemal pełen stadion, mogły niektórych zaskoczyć i na pewno robiły kapitalne wrażenie. Tak duże, że Mirek Jabłoński postanowił w najlepszy sposób podziękować fanom – wszedł na „10” sektor, by chwilę pobawić się z najwierniejszymi sympatykami czerwono-czarnych. Czy można w piękniejszy sposób identyfikować się z kibicami i zrobić im wiekszą frajdę?

Zanim o frekwencji, jeszcze dwa słowa o tym jak klub przygotowywał się do premierowego ścigania. To również zasługuje na uznanie. Działacze Startu odwiedzili niemal wszystkie gnieźnieńskie szkoły, by rozdać 8000 (!) młodzieżowych wejściówek, uprawniających do darmowej wizyty na stadionie osoby do 12 roku życia. Ile z nich przyszło w niedzielę, nie sposób jednak zweryfikować, bo na stadionie nie funkcjonuje w tej chwili żaden system, który by to ułatwił. Ważne jest, że te bilety będą ważne przez cały sezon, więc jest szansa, że wiele osób które jeszcze nie oglądały ścigania przy W25, w końcu tutaj trafi.

A co do samej frekwencji, to pewnie większość stałych bywalców potrafi „przekalkulować” ile osób jest mniej więcej na stadionie. My nie chcieliśmy podawać wirtualnych liczb, więc zapytaliśmy sternika czerwono-czarnych Rafaela Wojciechowskiego. Co usłyszeliśmy?

– Z informacji, którą otrzymałem wynika, że niedzielny mecz obejrzało nieco ponad 8 tys. kibiców. Nie mamy niestety kołowrotków przy bramkach wejściowych, które by bardzo tą sprawę ułatwiły, niemniej nie jest tak, że nie wiemy ilu kibiców nas odwiedza. 

Co zabrakło zatem do pełni szczęścia podczas pierwszego tegorocznego meczu? Oczywiście sympatyków drużyny przyjezdnej. To tworzy zawsze dodatkową otoczkę i atmosferę wydarzenia. Sektor na wejściu w drugi łuk, zakładam po raz pierwszy i ostatni w tym sezonie był pusty. Zapełni się pewnie już podczas następnego meczu z Polonią. Można w ciemno założyć, że pilanie przyjadą do Gniezna nie tylko, z mocnym postanowieniem postawienia się Orłom, ale i przywiozą ze sobą pokaźną rzeszę fanów. I pamietajmy o tym co usłyszałem z „gniazda” sektora 10, zaraz po ostatnim biegu z Lokomotywą. – NA NASTĘPNY MECZ ZAKŁADAMY CZERWONO CZARNE CIUCHY. ŻADNYCH INNYCH. PAMIĘTAĆ!

* Stadion przy Wrzesińskiej posiada dokładnie 9662 miejsca siedzące.

11 kwietnia 2018 | 16:20

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *