Świetny występ walczył w 3.finale IMP Oskar Fajfer. Gnieźnianin był o włos od awansu do wielkiego finału w Łodzi.
Zawodnik Stali Gorzów imponował przede wszystkim startami. W swoich trzech pierwszych biegach za każdym razem prowadził, nie zawsze jednak udało mu się dowieźć prowadzenia do końca. W sumie uzbierał 11 punktów (2,2,3,1,3) co dało mu awans do barażowego biegu. Tam musiał uznać wyższość Dudka, Hampela i Woryny i pierwszy w historii finał IMP przeszedł mu kto nosa.
0 komentarzy