Wielkiej kariery nigdy nie zrobili, a dziś „bawią” się speedwayem. Reprezentacje amatorskie Polski i Norwegii ścigały się wczoraj przy W25. Biało-czerwoni mieliby spore problemy by zrewanżować się za sobotnią porażkę w Grudziądzu Skandynawom, mieli jednak w swoim składzie Adama Fajfera. Były lider Startu pokazał rewelacyjną dyspozycję i to w głównej mierze dzięki jego postawie Polacy pokonali Norwegów. O szczegółach zawodów przeczytacie TUTAJ
A tak wyglądało ściganie:
0 komentarzy