Fogo Unia Leszno po raz drugi okazała się lepsza od Aforti Startu Gniezno w meczu sparingowym. Dziś na „Smoku”, czerwono-czarni wysoko przegrali 61-29
Gnieźnianie byli dziś tłem dla byłych mistrzów Polski, choć na usprawiedliwienie trzeba przyznać, że sporo punktów potracili na dystansie. Oskar Fajfer trzykrotnie prowadził w swoich biegach, jednak albo dał się objeżdżać na trasie, albo miał problemy ze sprzętem. Nieźle też w pierwszych fragmentach występów wyglądał Szlauderbach. Walczył najpierw z Keynanem Rew, innym razem prowadził przed Pawlickim, w obu przypadkach okazał się gorszym. W 9.gonitwie na prowadzeniu znalazł się też Ernest Koza, ale i on musiał uznać wyższość Janusza Kołodzieja. Podobnie było w pierwszym z biegów nominowanych, gdy nowy nabytek Startu powadził przed Lidsey’em, ale na mecie zameldował się jako drugi. W ostatniej odsłonie Szymon Szlauderbach zdefektował na drugiej pozycji.
grafika: WP SportoweFakty.pl
0 komentarzy