Dla kogoś nie wtajemniczonego mogło to wyglądać tak, jakby w Gnieźnie miał się odbyć finał IMP. Dudek, Protasiewicz, Zengota, Zmarzlik, Pawlicki, Jędrzejak, Woźniak – prawdziwa konstelacja gwiazd zjechała dziś na W25, by trenować na miejscowych owalu.
Telefon menedżera Startu jest rozgrzany do granic możliwości od kilku dni. Do Gniezna, chce przyjechać w tej chwili każdy, komu zależy by jak najszybciej wsiąść na motocykl. Zjawili się więc najlepsi z najlepszych, którzy chwalili warunki jakie zastali przy Wrzesińskiej. – Jest dobrze. Jak na warunki jakie są w innych miejscach kraju, to Gniezno wygląda idealnie – mówił nam Dudek, dla którego był to drugi w tym roku wyjazd na tor. Prócz czołowych polskich żużlowców, nie zabrakło znów Kacpra Gomólskiego, Krzysztofa Buczkowskiego oraz gnieźnian – Jabłońskiego, Berntzona, Stalkowskiego, Krakowiaka, Nowaka czy Filipa Hjelmlanda mającego w Gnieźnie tzw. kontrakt warszawski. Jutro jak ustaliliśmy, na torze mają się pojawić pozostali czerwono-czarni – Kim Nilsson i Eduard Krcmar
Po południu zameldowali się też Hancock, Vaclaw Milik, Tomasz Jędrzejak, Gleb Czugunov, Szymon Woźniak, Andrej Lebedev, Adrian Miedziński i Nikolai Klindt.
0 komentarzy