Specyficzny zapach metanolu odejdzie do lamusa? Władze światowego żużla, a także promotorzy cyklu SGP, chcą na poważnie wycofać w niedalekiej przyszłości paliwo, by wprowadzić… motocykle elektryczne!
Wycofanie silników na metanol do 2040 roku, to cel jaki obrała światowa federacja FIM. Chce i ona zrobić więcej na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi, więc najpierw planuje o połowę zmniejszyć emisję spalin, a następnie zupełnie wyeliminować klasyczne motocykle. Jak czytamy w komunikacie organizacji, pomimo niższej szkodliwości metanolu niż innych paliw i tak ma ona zamiar dołożyć swoją cegiełkę do zaleceń ONZ.
„FIM Speedway dołącza do globalnego dążenia do zrównoważonej przyszłości, gdyż Discovery Sports Events, który jest promotorem Grand Prix współpracuje z komisją sportową przy ONZ, aby zmniejszyć wpływ wyścigów na naszą planetę. Należy ograniczać emisję, gdzie tylko to możliwe. Chodzi o zrównoważoną politykę podróży. Wiele funkcji może być wykonywanych zdalnie. Dlatego w planach jest podjęcie starań w celu optymalizacji kalendarzy startów, aby zminimalizować odległości jakie musi pokonać zawodnik, jego team i sprzęt między wydarzeniami sportowymi”
Wycofanie metanolu oznaczać będzie przesiadkę na motocykle elektryczne. Czy w tej sytuacji jeszcze będziemy mówić o żużlu? Bez charakterystycznego dźwięku i zapachu?
0 komentarzy