Koszmarnie wyglądająca kraksa wydarzyła się dziś w Rybniku. Motocykl Wiktora Trofimowa poszybował na niewiarygodną wysokość i „wyfrunął” w strefę, gdzie mogli znajdować się ludzie.
O tym, że niebezpiecznie podczas spotkań żużlowych jest nie tylko na torze, ale i poza nim, udowadnia ten wypadek. Dziś podczas meczu ROW – Falubaz, zdarzenie z udziałem trzech żużlowców – Trofimowa, Buczkowskiego i Hansena mogło skończyć się fatalnie. Motocykl pierwszego z nich nabrał takiej prędkości po uderzeniu, że wyleciał daleko poza tor, spadając w strefie wozów transmisyjnych. Gdyby wleciał na trybunę, która w tym miejscu znajduje się na większości obiektów, mogłoby to zakończyć się tragedią.
0 komentarzy