Dobre wrażenie pozostawił po sobie w piątek Norbert Krakowiak. Junior Car Gwarant Startu Gniezno zainkasował pięć punktów, a na szczególną pochwałę zasłużył za postawę w biegu czwartym, kiedy to umiejętnie odpierał ataki szalejącego za jego plecami Kacpra Woryny.
– W końcu jestem zadowolony ze swojego występu w Gnieźnie. Wcześniej, po niektórych meczach, byłem zły, że nie mogłem w pełni pokazać swoich możliwości. Szkoda, że w trzecim wyścigu nie udało się zapunktować, ale myślę, że to też przyjdzie z czasem – mówił Krakowiak po meczu z ROW-em Rybnik.
Młodzieżowiec czerwono-czarnych przyznał, że podczas piątkowego spotkania z „Rekinami” był zadowolony ze swojego sprzętu. – Muszę podziękować mojemu teamowi, bo miałem super dopasowany sprzęt. Dzięki temu mogłem walczyć na dystansie z lepszymi zawodnikami. Cały czas nad tym sprzętem pracujemy i to daje efekty – dodał.
Przypomnijmy, że jedynie w wyścigu czwartym gnieźnianom udało się zatrzymać szybkiego Kacpra Worynę. Wówczas jako pierwszy linię mety minął Mirosław Jabłoński, a drugie miejsce zajął Norbert Krakowiak. – Jest to na pewno duży sukces i cieszę się z tego, że raz na jakiś czas udaje się pokonać tych lepszych zawodników. Oby wygranych wyścigów było więcej – przyznał młody zawodnik.
Kolejny mecz ligowy Car Gwarant Startu Gniezno dopiero pod koniec lipca. Krakowiak jednak na brak jazdy w najbliższym czasie narzekać nie będzie. – We wtorek jedziemy w Gnieźnie, a w środę mamy pauzę. W kolejnym tygodniu czekają nas kolejne dwie imprezy. Do naszego składu wrócił Damian, więc możemy walczyć o jak najlepsze wyniki – podsumował.
Wspomniane zawody w Gnieźnie odbędą się we wtorek o godzinie 14:00. Żużlowcy będą walczyć w ramach kolejnej rundy Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów.
0 komentarzy