Mecz do jednej bramki obejrzeli dziś kibice przy Wrzesińskiej. Aforti Start Gniezno przegrał wysoko z Cellfast Wilkami Krosno 29-61 kolejny mecz eWinner 1.ligi.

Osłabieni gospodarze nie byli faworytem tego meczu, jednak to co się stało na torze, było niezwykle bolesne – i dla zawodników i dla kibiców. Mecz tylko na początku dał nadzieje na emocje, gdy po dwóch pierwszych biegach Start prowadził 9-3. Znów błysnęli juniorzy, fantastycznie powalczył Lindbaeck, jednak z tego balona powietrze uszło w mgnieniu oka. 

Wyglądało to tak, jakby krośnianie przeszli na tryb destrukcyjny i z każdym biegiem spuszczali tlen miejscowym. Nie istnieliśmy w żadnym elemencie żużlowego rzemiosła, a już fatalnie sytuacja wyglądała na dystansie, gdzie daliśmy się z łatwością objeżdżać. Pomagał w tym tor, o którym tyle się mówiło, a który był bardzo dobrze przygotowany. Problem był jedynie z tym, że gospodarze… nie umieli sobie z nim poradzić. Jensen bił w głową w mur i kończąc każdy bieg machał tylko głową z niedowierzaniem, Suchecki nie przypominał już zawodnika sprzed kilku dni, Koza wszedł już chyba na tryb „regularnie słabo”, więc wynik nie mógł być inny. Trzeba teraz tylko wymodlić jak najszybszy powrót na tor Fajfera i Kildemanda i przygotowywać się na najważniejsze mecze sezonu. 

Aforti Start Gniezno
9. Ernest Koza – 5 (1,1,2,1,0)
10. Szymon Szlauderbach – 5 (2,0,0,1,2)
11. Antonio Lindbaeck – 9 (3,1,2,w,2,1)
12. Zbigniew Suchecki – 0 (0,0,-,-)
13. Michael Jepsen Jensen – 4+1 (1,1,1,1*,0,0)
14. Mikołaj Czapla – 3 (3,0,0)
15. Marcel Studziński – 3+2 (2*,0,1*)

Cellfast Wilki Krosno
1. Tobiasz Musielak – 12+2 (2,2*,3,3,2*)
2. Mateusz Szczepaniak – 10+1 (2*,3,1,3,1)
3. Vaclav Milik – 10+2 (0,2*,3,2*,3)
4. Rafał Karczmarz – 5+1 (t,3,2*,t)
5. Andrzej Lebiediew – 15 (3,3,3,3,3)
6. Krzysztof Sadurski – 1 (0,1,0)
7. Franciszek Karczewski – 8+2 (1,3,2*,2*,0)